Reklama

Sąd go ukarał za "Krzywdę dzieci". RPO: jego czyn był pożyteczny społecznie

Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk złożył kasację od wyroku zasądzającego grzywnę od obywatela, który na ogrodzeniu sądu powiesił afisze z napisami m.in. "Krzywda Dzieci”, „Sądy niszczą dzieci – dość patologii sądów”.

Publikacja: 24.05.2025 17:01

Sąd go ukarał za "Krzywdę dzieci". RPO: jego czyn był pożyteczny społecznie

Foto: Adobe Stock

dgk

"W zachowaniu obwinionego nie można dopatrzyć się społecznej szkodliwości. Korzystał on z konstytucyjnego prawa do przedstawienia poglądu na ważny i aktualny temat w debacie publicznej" - podkreśla zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk.

Afisze zawisły reakcją na dramat dzieci

Mężczyzna uczestniczący w spontanicznej manifestacji, powiesił na ogrodzeniu Sądu Rejonowego w G., bez zgody zarządzającego tym miejscem, afisze z napisami  "Krzywda Dzieci”, „Sądy niszczą dzieci – dość patologii sądów”,  „Dość sądowej mafii”, „Dramat Dzieci”  . Napisy odnosiły się do decyzji tegoż sądu, której skutkiem była krzywda dzieci w rodzinie zastępczej. 

Wyrokiem zaocznym z 2020 r. Sąd Rejonowy uznał obwinionego za winnego czynu z art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń. Wymierzył mu 500 zł grzywny. Wyrok ten stał się prawomocny, gdy rok później utrzymał go Sąd Okręgowy. Zdaniem zastępcy RPO, w sprawie jest istotna wykładnia SN art. 63a § 1 k.w., że miejsca publiczne są chronione przed zachowaniami polegającymi na umieszczaniu ogłoszeń, plakatów, afiszów, ulotek, napisów czy rysunków, o ile miejsca te nie są do tego przeznaczone. Chodzi o przeciwdziałanie samowolnym zachowaniom naruszającym estetykę przestrzeni publicznej, w potocznym rozumieniu zaśmiecającym – wskazał RPO.

- Tymczasem obwiniony podjął działania dla zwrócenia uwagi społecznej na temat budzący duże emocje w debacie publicznej oraz wyrażenia stanowiska na temat problemu krzywdy oraz przemocy wobec dzieci. Skoro przedmiotem ochrony z art. 63a § 1 k.w. jest porządek w miejscach publicznych, którego obwiniony nie pogwałcił, a jego zachowanie nie nosiło cech społecznie szkodliwego, to sąd odwoławczy w ramach należytej i rzetelnej kontroli odwoławczej powinien był kwestię dostrzec i uniewinnić oskarżonego – uważa Trociuk.

Czytaj więcej

Nowe wytyczne Bodnara dla prokuratorów. „Państwo nie będzie karać za poglądy"
Reklama
Reklama

Poza tym, zauważył zastępca RPO,  w kwestiach mających publiczne znaczenie, przyjmuje się znacznie szersze granice wolności słowa. Debata w tym zakresie powinna toczyć się w możliwie nieskrępowany sposób, a wszelka ingerencja w tego typu wypowiedzi wymaga szczególnego, wystarczająco mocnego uzasadnienia i możliwa jest tylko w wyjątkowo. Nawet grzywna za wykroczenie, „jakkolwiek łagodna”, nałożona na autorów artystycznego i politycznego wystąpienia może mieć „niepożądany efekt mrożący dla wolności słowa”.

„W tej sprawie celem działania obwinionego nie było naruszanie porządku w miejscu publicznym, ale zwrócenie uwagi na szczególnie doniosły problem społeczny stosowania przemocy wobec dzieci. Nie było zatem ono społecznie szkodliwe, ale społecznie pożyteczne” - stwierdził  zastępca RPO.

 

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama