Reklama

Ewa Wrzosek o "Bezkarność plus" - Przekroczenie uprawnień trwale zalegalizowane

Nawet jeśli orzeczenie już zapadło, funkcjonariusze publiczni będą bezkarni – mówi Ewa Wrzosek, prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa – Mokotów.

Publikacja: 21.12.2022 16:05

Prokurator Ewa Wrzosek

Prokurator Ewa Wrzosek

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów Prezydenta RP zarządzonych na 10 maja 2020 r. Co to oznacza w praktyce?

Ustawa abolicyjna przewiduje niewszczynanie postępowań i umorzenie niezakończonych prawomocnym wyrokiem postępowań karnych o przekroczenie uprawnień przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast za przekazanie poczcie spisu wyborców podczas wyborów prezydenckich w trakcie lockdownu w 2020 r. Ustawa zakłada, że nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza „o czyn popełniony w czasie obowiązywania stanu epidemii” polegający na przekazaniu operatorowi pocztowemu spisu wyborców w związku z zarządzonymi wyborami na urząd prezydenta.

A jeśli sprawy są już w toku? Na różnym etapie? Może nawet już blisko sądu?

Etap postępowania w tym przypadku nie ma już żadnego znaczenia. Środki karne, środki kompensacyjne oraz środki związane z poddaniem sprawcy próbie, niewykonane w całości lub w części, nie zostaną już wykonane. Nie podlegają również wykonaniu orzeczone prawomocnie nieuiszczone w całości lub w części koszty postępowania. Skazania za te czyny ulegają zatarciu z mocy prawa, a wpis o skazaniu i warunkowym umorzeniu postępowania o te czyny usuwa się z Krajowego Rejestru Karnego.

Czytaj więcej

Prezydent podpisał ustawę "bezkarność plus" za wybory kopertowe
Reklama
Reklama

Czyli można powiedzieć, że to taka ustawa, która daje bezkarność tym, którzy naruszyli prawo ale z mocy podpisu prezydenta zostali oczyszczeni na zawsze z odpowiedzialności karnej?

Bardzo dobrze to Pani ujęła. Ustawa, która zalegalizowała przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez tych funkcjonariuszy publicznych, którzy udostępniając Poczcie Polskiej wszystkie dane osobowe wyborców - nie tylko działali bez jakiejkolwiek podstawy prawnej ale też na szkodę interesu publicznego i mieszkańców swoich gmin. Wybierając ich na funkcje wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast obywatele nie spodziewali się przecież, że ich lokalni przedstawiciele będą popełniać przestępstwa. Gdyby to wiedzieli, zapewne by na nich nie głosowali.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama