Od czwartku (19 kwietnia) zmieniła się ustawa o ochronie zwierząt. Za jej sprawą obowiązują surowsze kary za zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi. Sprawcom grożą już nie dwa, lecz trzy lata więzienia. Jeśli będą szczególnie okrutni, to mogą trafić za kraty nawet na pięć lat.
Obligatoryjna, a więc nieuchronna dla sprawcy będzie orzekana przez sąd nawiązka w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt. Do tej pory sąd mógł (ale nie musiał) orzec nawiązkę w granicach od 500 do 100 tys zł. Orzekano ją średnio w 39 proc. skazań, przy czym w 88 proc. kwota nawiązek nie przekraczała 1 tys. zł. W ostatnich pięciu latach nawiązkę w wysokości od 5 tys. zł do 10 tys. zł orzeczono dwa razy, natomiast od 10 tys. zł do 20 tys. zł tylko raz.
Zmieniają się także zasady wykonywania zawodów związanych z kontaktem ze zwierzętami. Orzeczenie takiego zakazu pozostanie fakultatywne przy podstawowym typie czynów karalnych popełnianych na zwierzętach. Natomiast przy znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem stanie się obligatoryjne. Zakaz ten ma być jednak stosowany, jedynie gdy sprawca popełnił przestępstwo w związku z wykonywaniem tego rodzaju zawodów.
Zmiany obejmą też środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt. Podobnie jak zakaz u wykonywania zawodu, fakultatywne pozostanie orzeczenie go przy podstawowym typie czynów karalnych popełnianych na zwierzętach. Środek ten będzie natomiast obligatoryjnie stosowany do znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Nowe przepisy umożliwią też orzekanie zakazu posiadania zwierząt po warunkowym umorzeniu postępowania.
Wydłużony został czas zakazu posiadania zwierząt i zakazu wykonywania zawodów, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie – z 10 do 15 lat. Ustawa wprowadza karę pozbawienia wolności w wysokości od trzech miesięcy do pięciu lat za niestosowanie się do tych zakazów.