Zakaz prowadzenia pojazdów trzeba wyegzekwować

Pozornie proste przepisy o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych wcale takie nie są – uważa Mariusz Chmal asystent sędziego w Sądzie Rejonowym w Żarach specjalizujący się w prawie karnym wykonawczym

Publikacja: 12.06.2008 07:00

Zakaz prowadzenia pojazdów trzeba wyegzekwować

Foto: Rzeczpospolita

Red

Zwłaszcza w czasie świąt, a także przy okazji dłuższych weekendów media przytaczają ponurą statystykę osób, które zlekceważyły art. 178a § 1 kodeksu karnego, prowadząc auto w stanie nietrzeźwości. Następstwem tego jest obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od jednego roku do lat dziesięciu.

Zasadność orzekania tego środka karnego na ogół nie budzi wątpliwości, każdy bowiem rozumie konieczność odsunięcia sprawcy od kierowania pojazdami mechanicznymi. Problemy pojawiają się jednak w postępowaniu wykonawczym. Dla skuteczności prawomocnego wyroku konieczne jest prawidłowe obliczenie zakazu oraz jego egzekucja.

Zagadnieniem tym zajmował się Sąd Najwyższy (sprawa I KZP 34/07, 20 grudnia 2007 r.).

Problem prawny dotyczył sposobu obliczania biegu zakazu prowadzenia pojazdu, gdy zakaz ten jest orzeczony kilkakrotnie wobec jednego sprawcy, przy czym nie zachodzą przesłanki do orzeczenia kary łącznej w rozumieniu art. 85 k.k. Co prawda SN odmówił podjęcia uchwały, ale rozstrzygnął o problemie, jaki może się pojawić w tego rodzaju stanie faktycznym.

Otóż w razie parokrotnego orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów datą początkową, od jakiej należy liczyć orzeczony środek, będzie każdorazowo data uprawomocnienia się wyroku (pomijając zagubienie bądź niezwrócenie dokumentu). Oznacza to, iż orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych będą mogły biec jednocześnie. Paradoksalnie więc osoba skazana kilkoma wyrokami za przestępstwo z art. 178a § 1 k.k., co do której nie znajdują zastosowania przepisy o karze łącznej, będzie w korzystniejszej sytuacji aniżeli skazany, dla którego aktualizują się te przepisy.

W przypadku gdy zastosowanie znajdą przepisy o karze łącznej, to zgodnie z regułami wynikającymi z art. 86 § 1 k.k. karę (środek karny) orzeka się w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy. Zatem skazani wielokrotnie będą w takiej samej sytuacji wyłącznie wtedy, gdy sąd, wydając wyrok łączny, zastosuje, co do środka karnego, zasadę pełnej absorpcji. W pozostałych wypadkach każda konfiguracja będzie mniej korzystna dla skazanego, co do którego zastosowania nie znajdą przepisy o karze łącznej.

Wydaje się, iż taka sytuacja nie jest właściwa, a ratio legis przepisów o karze łącznej powinno przynajmniej nie pogarszać sytuacji skazanego, w stosunku do którego instytucja ta znajduje zastosowanie. Zmianę przepisów w tym zakresie, za Sądem Najwyższym, należy lokować jednak w sferze de lege ferenda.

Równie istotny problem w zakresie wykonywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych wynika z konsekwencji stosowania art. 43 § 2 k.k. Zgodnie bowiem z tym przepisem okres, na który środek ten orzeczono, nie biegnie w czasie odbywania kary pozbawienia wolności, chociażby orzeczonej za inne przestępstwo. Oznacza to, iż wstępnie orzeczony w wyroku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, w przypadku osadzenia skazanego w tym czasie, wydłuży się o okres rzeczywistego pozbawienia wolności.

Problem ze sposobem obliczania tego okresu nie pojawia się w momencie orzeczenia środka karnego jednocześnie z karą pozbawienia wolności bez jej warunkowego zawieszenia. Wtedy bowiem organ administracji (wydział komunikacji) będzie miał wiedzę, otrzymując odpis orzeczenia, iż orzeczony zakaz nie będzie pokrywał się z datą prawomocności wyroku.Sytuacja komplikuje się, gdy orzekana jest kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, a następnie po pewnym czasie następuje zarządzenie jej wykonania. Wówczas wydział komunikacji nie ma wiedzy o tym fakcie, a co za tym idzie, zmiana orzeczenia nie wpływa na bieg orzeczonego środka karnego. Jednocześnie wstrzymanie biegu nie ogranicza się wyłącznie do kary pozbawienia wolności orzeczonej w jednym wyroku ze środkiem karnym.

Mobilność skazanych może zatem powodować, iż wydział komunikacji, realizując orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów jednego sądu, nie ma wiedzy, iż dana osoba jest pozbawiona wolności w sprawie orzeczonej przez inny sąd. Gdyby wydział komunikacji taką wiedzę posiadał, wówczas informacja ta powodowałaby, iż skazanemu wydłużałby się okres zakazu prowadzenia pojazdów o czas przebywania w zakładzie karnym.

Wbrew pozorom nie są to rozważania wyłącznie teoretyczne. Zgodnie bowiem z najlepszą wiedzą wydział komunikacji umożliwi skazanemu ponowne ubieganie się o prawo jazdy (jest to obowiązek, gdy zakaz został orzeczony na dwa lub więcej lat) lub zwróci prawo jazdy, gdy w rzeczywistości skazany takich uprawnień jeszcze nie powinien nabyć. Następstwem tego jest także to, że ewentualne kolejne prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości będzie penalizowane wyłącznie przez art. 178a § 1 k.k., nie zaś przez art. 178a § 1 k.k. w zw. z art. 244 k.k., przewidujący surowszą odpowiedzialność i stanowiący w rzeczywistości podstawę skazania. Samo zaś prowadzenie pojazdu nie będzie w ogóle karane, choć mogłoby zostać uznane za przestępstwo z art. 244 k.k.

Rozwiązanie tego problemu nie jest proste, bo w stosunku do osadzonych stosuje się przepisy modyfikujące czas przebywania w zakładzie karnym, takie jak: warunkowe przedterminowe zwolnienie, przerwa w karze. Wobec tych osób zarządza się również zastępcze kary pozbawienia wolności. Zatem samo wprowadzenie do wykonania kary nie daje jeszcze jednoznacznej odpowiedzi, kiedy skazany wyjdzie na wolność, a tym samym, kiedy orzeczony zakaz będzie biegł lub będzie biegł w dalszym ciągu.

Postulować należałoby usprawnienie udzielania informacji przez Centralny Zarząd Służby Więziennej, który posiada wszelkie dane osadzonego umożliwiające dokładne wyliczenie końcowej daty orzeczonego środka karnego. Wtedy wydziały komunikacji lub sąd wykonujący orzeczony środek miałby możliwość skutecznie to kontrolować. Przy obowiązujących przepisach rozwiązaniem najbardziej skutecznym byłoby powierzenie tego obowiązku sądowi. Jakkolwiek kontrola taka łączyłaby się z dodatkowymi czynnościami sądu, wydaje się najbardziej racjonalna. Wydział komunikacji przed upływem okresu, na jaki orzeczono zakaz, zwracałby się do sądu z zapytaniem, czy okres ten nie uległ zmianie. Wtedy sąd zasięgałby informacji z właściwego rejestru i ewentualnie korygował okres początkowo ustalonego zakazu prowadzenia pojazdów. Możliwe jest również przerzucenie obowiązku wykazywania swoich uprawnień na skazanego. Wtedy przed zwrotem zatrzymanego prawa jazdy przedkładałby on informację z Kartoteki Osób Pozbawionych Wolności, uiszczając stosowną opłatę. Przyjmując za 2007 r. 40 tysięcy wniosków (bo tylu kierowców prowadziło w stanie nietrzeźwości) po 50 złotych, dawałoby to kwotę 2 mln złotych rocznie.

Po uzyskaniu takich informacji wydziały komunikacji nie miałyby żadnych wątpliwości z prawidłowym ustaleniem końcowej daty orzeczonego zakazu.

Zwłaszcza w czasie świąt, a także przy okazji dłuższych weekendów media przytaczają ponurą statystykę osób, które zlekceważyły art. 178a § 1 kodeksu karnego, prowadząc auto w stanie nietrzeźwości. Następstwem tego jest obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od jednego roku do lat dziesięciu.

Zasadność orzekania tego środka karnego na ogół nie budzi wątpliwości, każdy bowiem rozumie konieczność odsunięcia sprawcy od kierowania pojazdami mechanicznymi. Problemy pojawiają się jednak w postępowaniu wykonawczym. Dla skuteczności prawomocnego wyroku konieczne jest prawidłowe obliczenie zakazu oraz jego egzekucja.

Pozostało 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"