Sejm przygotował projekt ustawy (druk nr 283) dotyczący usunięcia z życia publicznego pozostałości symboli komunistycznych w Polsce. W uzasadnieniu do projektu napisano, iż „fakt, że istnieją pojedyncze osoby i środowiska, które z różnych powodów (natury ideologicznej albo pozaideologicznej) sprzeciwiają się usunięciu określonych symboli komunizmu, nie może powstrzymywać ustawodawcy przed wdrożeniem projektowanych działań. Sfera publiczna podlega bowiem kategorii dobra wspólnego".
Zamiarem projektodawców jest zmiana nazw ulic i placów w polskich miejscowościach oraz usunięcie tablic i pomników, które mogą się kojarzyć z reżimem komunistycznym. A także odebranie orderów, odznaczeń, odznak i tytułów honorowych tym osobom, które je otrzymały z rąk władzy państwowej za zasługi na rzecz komunizmu w latach 1944–1989.
W uzasadnieniu do projektu napisano, że równocześnie do laski marszałkowskiej został złożony projekt ustawy przewidującej zniesienie szczególnych przywilejów emerytalnych z tytułu służby w komunistycznych organach bezpieczeństwa państwa.
Tymczasem na stronach internetowych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji ukazał się projekt stanowiska rządowego wobec tego projektu. Jest on bardzo krytyczny, głównie z powodu nieokreślenia przez projektodawców sposobów finansowania planowanych działań. Autorzy opinii rządowej wskazują, że koszty generowane przez wprowadzenie w życie tej ustawy mogą być znaczne. Obejmować one będą m.in. koszty związane z fizycznym usunięciem danych obiektów, czy ze zmianą nazw ulic, a w konsekwencji także wymianą dokumentów tożsamości i zmianami w różnych rejestrach.
Autorzy opinii piszą także, że trudno jest dziś oszacować - kto i jaki rodzaj nagród otrzymał z rąk władzy komunistycznej. MAiC twierdzi, że nie ma takich statystyk.