Roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne aresztowanie jest ograniczone w czasie.
- Roczny termin nie jest nadmiernie uciążliwy i nie narusza istoty prawa do odszkodowania - uznał w czwartek Trybunał Konstytucyjny (sygn. akt: SK 18/10).
Henryk C., który złożył skargę konstytucyjną do Trybunału, pieniędzy za niesłuszny areszt nie dostanie.
Mężczyznę najpierw sąd rejonowy skazał, a potem sąd okręgowy uniewinnił. Ponieważ C. spędził w areszcie kilka miesięcy złożył pozew o odszkodowanie i zadośćuczynienie od skarbu państwa. Mężczyzna dowodził, że jego sytuacja finansowa od czasu aresztowania bardzo się pogorszyła, utracił kilka kontraktów handlowych a jego firma popadła w kłopoty finansowe. Henryk C. podnosił, że od czasu tymczasowego aresztowania przestał korzystać z pomocy profesjonalnego prawnika bo go na niego nie było stać. SO, do którego sprawa trafiła uznał, że mężczyzna o dwa lata spóźnił się z dochodzeniem roszczenia. W grę wchodzi bowiem art. 555 kodeksu postępowania karnego a ten stanowi, że roszczenia za niewątpliwie niesłuszne aresztowanie przedawniają się po upływie roku od daty uprawomocnienia się orzeczenia dającego podstawę do odszkodowania.
Henryk C. nie zgodzi się z tą decyzją. Uważał, że kwestionowany przepis zbyt krótko określa okres przedawnienia dochodzenia roszczenia od skarbu państwa w sytuacji niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania.