Elektroniczna bransoleta na stałe do kodeksu karnego

Wykorzystywany podczas wykonywania kary więzienia system dozoru elektronicznego przypilnuje też dozorów policyjnych i zakazów zbliżania się.

Publikacja: 13.02.2013 02:00

Elektroniczna bransoleta na stałe do kodeksu karnego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Elektroniczne obroże wprowadzone we wrześniu 2009 r. miały działać na próbę do września 2014 r. Do tej pory założyło je 15 tys. 700 skazanych. Tylko nieliczni (ok. 400 osób) z powodu złamania zasad musieli wrócić do więzienia.

– Taki sposób odbywania kary sprawdził się w praktyce – uważa Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

Posłowie PO przygotowali więc nowelizację ustawy wprowadzającej elektroniczne bransolety i chcą, aby zostały na stałe wpisane do kodeksu karnego jako jedna z form odbywania kary. Na tym nie koniec. Chcą otworzyć system dozoru elektronicznego na pilnowanie policyjnych dozorów czy zakazów zbliżania się.

System dysponuje niewielkimi aparatami przypominającymi telefony komórkowe, które mogą nosić ofiary przestępstw. Aparat reaguje natychmiast na zbliżenie się sprawcy, alarmując ofiarę, że   jest on blisko. Jednocześnie sygnał o złamaniu zakazu i niebezpieczeństwie trafia do centrali monitorowania. Identycznie ma być wykorzystany system dozoru elektronicznego wobec pedofilów, którzy opuszczają zakłady karne po odbyciu kary.

Zmiany w ustawie mają też umożliwić ministrowi sprawiedliwości ogłoszenie przetargu i zawarcie nowej umowy na utworzenie, wdrożenie i obsługę SDE. Dziś zajmuje się tym Konsorcjum Comp S.A.

Za pozostawieniem SDE przemawiają też oszczędności, jakie przyniósł. Do końca 2011 r. miesięczny koszt wykonywania takiej kary przez jednego skazanego wynosił 40 zł. Od stycznia 2012 r. do 31 sierpnia 2014 r. 564, 25 zł. Dla porównania średni koszt odbywania kary więzienia wynosi ok. 2,5 tys. zł.

Od stycznia 2012 r. do końca sierpnia 2014 r. koszt ten daje możliwość wykonania kary dla maksymalnie 7,5 tys. skazanych (w wymiarze dziennym i miesięcznym). Płaci się tylko za faktyczną liczbę skazanych objętych SDE, a nie za gotowość do wykonania.

SDE może dziś być stosowany w odniesieniu do skazanych na kary krótkoterminowe (nieprzekraczające roku pozbawienia wolności). Skazany w tym trybie musi spełniać odpowiednie kryteria, m.in. posiadać określone miejsce stałego pobytu oraz zgodę osób pełnoletnich mieszkających wspólnie z nim. Skazany musi przebywać w miejscu odbywania kary w czasie określonym w postanowieniu sądu penitencjarnego. Poza tym miejscem może przebywać maksymalnie 12 godzin. Pierwsze złamanie zasad odbywania kary nie skutkuje natychmiast uchyleniem zgody na odbywanie jej w systemie. Jeżeli skazanego nie ma w pobliżu urządzenia z ważnego życiowego powodu, np. choroby dziecka i związanej z nią wizyty u lekarza, to ma on szansę na usprawiedliwienie nieobecności.

etap legislacyjny przed pierwszym czytaniem

Elektroniczne obroże wprowadzone we wrześniu 2009 r. miały działać na próbę do września 2014 r. Do tej pory założyło je 15 tys. 700 skazanych. Tylko nieliczni (ok. 400 osób) z powodu złamania zasad musieli wrócić do więzienia.

– Taki sposób odbywania kary sprawdził się w praktyce – uważa Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów