Mizerka: Francja otwiera więzienia, czyli burza nad Sekwaną

Dzięki głosom lewicowej opozycji uchwalono ?we Francji nową ustawę, która ma wprowadzić „większą indywidualizację kar i wzmocnić wykonywanie wyroków" – pisze adwokat Anna Mizerka.

Aktualizacja: 08.10.2014 03:45 Publikacja: 08.10.2014 03:00

Anna Mizerka

Anna Mizerka

Foto: materiały prasowe

Reforma wywołała prawdziwą burzę. Opinia publiczna oceniła ją z jednej strony jako zbyt tolerancyjną dla przestępców, a z drugiej uznała za niepotrzebną ze względu na inne, istniejące już przepisy.

Najważniejszym punktem reformy jest wprowadzenie nowej kary będącej alternatywą dla kary pozbawienia wolności: „la contrainte pénale", w tłumaczeniu dosłownym „przymus karny", która ma polegać na przestrzeganiu przez skazanego różnego rodzaju zakazów i wypełnianiu obowiązków pod ścisłą i regularną kontrolą oraz indywidualnej resocjalizacji przez maksymalnie pięć lat.

W koncepcji Ministerstwa Sprawiedliwości, które inspirowało się kanadyjskimi metodami walki z przestępczością (prace pod hasłem „what works"), nowa kara ma na celu zapobieganie recydywie poprzez ułatwienie powrotu skazanych do społeczeństwa. W razie nieprzestrzegania warunków „la contrainte pénale" przydzielony sędzia może rozszerzyć zakres obowiązków i ograniczeń lub zmienić je na karę pozbawienia wolności. Jeżeli zaś skazany wykonuje należycie nałożone obowiązki i przestrzega zakazów, sędzia może zmienić warunki kary na mniej restrykcyjne.

We Francji utrzymanie każdego więźnia kosztuje państwo ok. 100 euro dziennie

Nie oszukujmy się: ?chodzi o koszty

Omawiany przymus karny dotyczy przestępstw, dla których przewidziana jest maksymalna kara pozbawienia wolności do lat pięciu. W początkowym projekcie nowa kara miała być przewidziana dla wszystkich przestępstw (nawet tych zagrożonych karą więzienia do lat dziesięciu). Padły też propozycje, żeby ustanowić ją jako wyłączną karę dla niektórych występków (kradzież bez użycia przemocy, przestępstwa drogowe, używanie narkotyków, niszczenie mienia...). Po fali krytyki i protestów ustawa została przyjęta w ostateczności w formie mniej radykalnej. Niemniej jednak sprawcy dużej części przestępstw karanych pozbawieniem wolności do lat pięciu pozostaną prawdopodobnie na wolności.

Ustawa przewiduje też, że kara pozbawienia wolności powinna być wymierzona przez sąd w ostateczności, jeżeli inne rozwiązania nie są możliwe. Wtedy sędzia będzie miał obowiązek pisemnie uzasadnić swoją decyzję o izolacji skazanego w zakładzie karnym.

Następnym kontrowersyjnym punktem ustawy jest zniesienie wprowadzonej podczas kadencji prezydenta Sarkozy'ego minimalnej kary za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy oraz szczególnych przypadków użycia przemocy. Według statystyk francuskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, które broni tej reformy, zapowiedzianej również przez prezydenta Hollande'a, kary wymierzone od 2007 r. do 2014 r. były surowsze (średni okres pozbawienia wolności powiększył się z ośmiu do 11 miesięcy), a wskaźnik recydywy się nie poprawił.

W rzeczywistości problem dotyczy przede wszystkim przepełnienia zakładów karnych i wzrostu kosztów utrzymania więźniów. Statystycznie więzień kosztuje państwo około 100 euro dziennie, a skazany na karę nieizolacyjną tylko 10 euro, można więc szybko obliczyć wpływ reformy na budżet więziennictwa.

Raz za łagodnie, ?raz za surowo

Sędziowie będą teraz na nowo indywidualnie rozpatrywać każdą sprawę i wymierzać kary, co jest na pewno bardziej elastycznym rozwiązaniem, ale spotyka się z krytyką części sędziowskich związków zawodowych. Przybliżając ten delikatny temat, należy wyjaśnić, że przy poprzedniej reformie zarzucano sędziom pobłażliwość dla przestępców, dzisiaj natomiast irytację wywołuje zbyt represyjne podejście do recydywy.

Ustawa przewiduje ponadto obowiązkowe i indywidualne rozpatrzenie sytuacji każdego więźnia po odbyciu 2/3 kary pozbawienia wolności poprzez stopniowe zastępowanie jej różnymi formami nadzorowania skazanego w warunkach wolnościowych („la libération sous contrainte"). Sędzia ma szczegółowo ocenić sytuację skazanego i w zależności od okoliczności zastąpić izolację w zakładzie karnym wybranymi obowiązkami, zakazami oraz nadzorem nałożonym na skazanego. Nowe przepisy mają zapobiegać opuszczaniu zakładów karnych po odbyciu kary bez żadnej opieki i kontroli (80 proc. obecnych spraw).

Nowością jest również możliwość orzeczenia przez sąd w pierwszej kolejności o winie oraz odszkodowaniu na rzecz pokrzywdzonego i odroczenia wymierzenia kary (maksymalnie na cztery miesiące) w celu głębszego zapoznania się z sytuacją i osobowością skazanego.

Ostatni ważny punkt ustawy dotyczy rozszerzenia praw pokrzywdzonego poprzez lepszy dostęp do informacji oraz zapewnienie pomocy i wsparcia podczas procesu sądowego. Osoby pokrzywdzone przestępstwem będą miały dostęp do informacji o wyjściu sprawcy na wolność oraz możliwość zwrócenia się do sądu, jeżeli uważają, że ich prawa nie są respektowane. Kary grzywny będą powiększone o 10 proc. w celu dofinansowania stowarzyszeń pomocy pokrzywdzonym. Ponadto przewidziane jest otwarcie biur pomocy pokrzywdzonym oraz stworzenie możliwości pojednania się ze sprawcą i dobrowolnego spotkania obu stron.

...I ciągle dyskutują

Zobaczymy, jak reforma sprawdzi się w praktyce, jej sukces zależeć będzie przede wszystkim od środków przeznaczonych na resocjalizację skazanych oraz sposobu wdrożenia nowych przepisów. Wiarygodność alternatywnych, nieizolacyjnych rozwiązań jest we Francji często podważana z powodu niedostatecznej kontroli, zbyt odległego terminu faktycznego rozpoczęcia wykonywania kary oraz ograniczonej dotychczas skuteczności walki z recydywą.

Ponadto zwiększenie nacisku na resocjalizację nie powinno być wprowadzone w celu zniesienia kary pozbawienia wolności, której prewencyjny charakter jest bardzo istotny. W dobrze działającym systemie karnym wszystkie funkcje kary muszą być uwzględnione, między innymi sprawiedliwościowa, ochronna, kompensacyjna oraz właśnie zapobiegawcza – perspektywa więzienia często najskuteczniej powstrzymuje jednostkę od popełnienia przestępstwa.

Tymczasem Francja oprócz przepełnionych zakładów karnych ma również inny problem, dotyczący pogłębiającego się w społeczeństwie braku zaufania do systemu sprawiedliwości. Dlatego przez dużą część opinii publicznej ustawa postrzegana jest jako zbyt pobłażliwa dla przestępców.

Prawicowa opozycja podkreśla słusznie, że to ilość miejsc w zakładach karnych powinno się dostosować do polityki karnej, a nie na odwrót, krytykując tradycyjną awersję socjalistów do wymierzania kar pozbawienia wolności.

Nie zważając na fakt, że ustawa została już uchwalona, dyskusja we Francji o wizji prawa karnego trwa.

Autor jest adwokatem w Lyonie, ?w Kancelarii De Foresta Avocats

Reforma wywołała prawdziwą burzę. Opinia publiczna oceniła ją z jednej strony jako zbyt tolerancyjną dla przestępców, a z drugiej uznała za niepotrzebną ze względu na inne, istniejące już przepisy.

Najważniejszym punktem reformy jest wprowadzenie nowej kary będącej alternatywą dla kary pozbawienia wolności: „la contrainte pénale", w tłumaczeniu dosłownym „przymus karny", która ma polegać na przestrzeganiu przez skazanego różnego rodzaju zakazów i wypełnianiu obowiązków pod ścisłą i regularną kontrolą oraz indywidualnej resocjalizacji przez maksymalnie pięć lat.

Pozostało 91% artykułu
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt