Wśród nich znajduje się Anar Mammadli, Prezes organizacji monitorującej wybory Election Monitoring and Democracy Studies Center (EMDS) oraz Rasul Jafarov, założyciel Human Rights Club i koordynator znanej kampanii „Sing for Democracy" mającej na celu zwrócenie uwagi międzynarodowej na naruszenia praw człowieka w Azerbejdżanie przed odbywającym się w Baku w 2012 r. finałem konkursu Eurowizji. Więcej informacji o sprawie Rasula Jafarowa dostępnych jest tutaj.
Tego samego dnia rano Sąd Apelacyjny w Baku zmienił wyrok w sprawie dziennikarza Raufa Mirqadyrova. Dziennikarz piszący o pojednaniu Azersko-Ormiańskim został skazany na 6 lat pozbawienia wolności za rzekomą zdradę. Sąd Apelacyjny zmienił sankcję na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, zwalniając dziennikarza z aresztu.
Ułaskawienie Rasula Jafarova zbiegło się w czasie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (skarga nr 69981/14). W orzeczeniu z 17 marca 2016 r. Trybunał uznał, że areszt i postępowanie karne miało na celu ukaranie działacza za krytykę władz, jak również uciszenie go i powstrzymanie od dalszej działalności na rzecz praw człowieka. To doprowadziło do naruszenia art. 18 w związku z art. 5 Konwencji. Represje jakie spotkały go ze strony władz godziły w jego działalność zawodową i naruszyły prawo do wolności zrzeszania (art. 11 Konwencji). Z kolei odsunięcie od zawodu K. Bagirova, adwokata aktywisty, miało na celu ograniczenie prawa do skargi indywidualnej przed ETPC i doprowadziło do naruszenia art. 34 Konwencji. ETPC nie przyznał zadośćuczynienia skarżącemu.
HFPC złożyła opinię przyjaciela sądu w sprawie R. Jafarova. „Trybunał uznał naszą argumentację dotyczącą upolitycznienia aresztowania działacza" – komentuje Dominika Bychawska-Siniarska, prawniczka HFPC. „Trybunał w ślad za naszą opinią, wskazał, że aresztowanie działacza było kulminacją represji wobec organizacji zajmujących się prawami człowieka w kraju".
Wielu azerskich działaczy na rzecz praw człowieka, dziennikarzy i opozycjonistów, w tym Intigam Aliyev, Khadija Ismayilova i Ilgar Mammadov pozostaje w areszcie lub więzieniu. Ich skargi oczekują na rozpoznanie przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.