Po lekturze artykułu zamieszczonego na portalu informacyjnym gazetagrakowska.pl, rzecznik praw obywatelskich podjął sprawę dotyczącą aktów przemocy, do jakich w ostatnim czasie miało dochodzić w domu pomocy społecznej, prowadzonym przez siostry zakonne w B.T. (BPK.518.3.2016.MKl) .
Rzecznik zapytał najpierw Prokuraturę Okręgową w N.S., na jakim etapie jest śledztwo prowadzone w tej sprawie. Prokuratura poinformowała, że nadzoruje prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Z. śledztwo w sprawie psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem przez pracowników nad wychowankami wyżej wskazanego domu pomocy społecznej, tj. o przestępstwo z art. 207 § 2 kodeksu karnego. Śledztwo w przedmiotowej sprawie zostało zaś wszczęte w dniu 30 kwietnia 2016 r. i nadal znajduje się w fazie in rem, przy czym postanowieniem z dnia 18 lipca 2016 r. zostało ono przedłużone do 31 października 2016 r.
27 września 2016 r. do domu pomocy społecznej w B.T. pojechali pracownicy biura pełnomocnika terenowego rzecznika praw obywatelskich w Katowicach, aby zbadać sprawę na miejscu. Rozmawiali oni z siostrami zakonnymi zastępującymi nieobecnego dyrektora, obejrzeli teren placówki oraz niektórych pomieszczeń mieszkalnych: łaźni, sanitariatów, pokoi mieszkańców, świetlic, sali terapii zajęciowej oraz porozmawiali indywidualnie z wszystkimi mieszkańcami, którym stan zdrowia na to pozwalał, a także z losowo wybranymi pracownikami placówki. Po wizycie pracownicy biura rzecznika praw obywatelskich poinformowali zakonnice zastępujące dyrektora placówki o poczynionych przez nich ustaleniach, a następnie wysłuchali ich uwag i wyjaśnień.
Mieszkańcy domu pomocy społecznej w większości pozytywnie wypowiadali się na temat sposobu traktowania ich przez personel – zarówno świecki, jak i zakonny, co zdają się potwierdzać również wnioski powzięte przez pracowników biura rzecznika na podstawie ich własnych obserwacji. Z wyjątkiem jednego przypadku przedstawiciele RPO nie odebrali od mieszkańców uwag krytycznych zarówno w materii traktowania, jak i dyscyplinowania, kontaktów ze światem zewnętrznym czy też warunków bytowych.
Natomiast personel uważał, iż zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa mogło zostać złożone przez byłą pracownicę ośrodka, która w ten sposób miała chcieć zemścić się na dyrekcji domu pomocy społecznej.