Reklama

Mniej kłopotów z rejestracją samochodu z zagranicy

Pierwsze badanie techniczne auta sprowadzonego z Unii nie będzie już potrzebne

Aktualizacja: 17.12.2008 07:18 Publikacja: 17.12.2008 00:04

Mniej kłopotów z rejestracją samochodu z zagranicy

Foto: ROL

[b]Rząd poprawił dziś kodeks drogowy. Ponad 1400 przedsiębiorców prowadzących podstawowe stacje kontroli pojazdów czekają poważne zmiany i nakłady. Za to auta sprowadzone z państw unijnych nie będą przechodzić pierwszych badań technicznych. Bez tego nie ma co dziś marzyć o rejestracji auta. A bez dowodu i tablic rejestracyjnych nikt na ulicę nie wyjedzie.[/b]

Tym razem poprawkę do kodeksu drogowego wymógł na nas wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z 5 czerwca 2008 r.

Chodziło o to, że wprowadzając w Polsce przed pierwszą rejestracją wymóg badania technicznego aut używanych i sprowadzanych z zagranicy i tam zarejestrowanych, złamaliśmy unijne zasady i prawo.

Dzięki noweli mamy szybko naprawić ten błąd. Dziś badania techniczne dzieli się na: pierwsze, okresowe i dodatkowe. Wykonuje je uprawniona stacja kontroli pojazdów. Przeprowadzane są na koszt właściciela.

W noweli rezygnuje się z pierwszego badania technicznego.

Reklama
Reklama

[b]Polska będzie uznawała badania przeprowadzone w innych państwach członkowskich. Rzecz dotyczy samochodów osobowych mających nie więcej niż trzy lata oraz innych – nie starszych niż rok[/b]. W ich przypadku rejestracja nastąpi nawet bez poświadczenia o takich badaniach.

Dla aut starszych do rejestracji wystarczy poświadczenie przeprowadzenia badania.

Ponadto pojazd taki będzie podlegał badaniu identyfikacyjnemu na potrzeby klasyfikacji i przepisów podatkowych.

Za sprawą noweli dojdzie do podziału stacji kontroli pojazdów na: – podstawowe, – okręgowe.

Pierwsze zajmą się okresowymi badaniami technicznymi aut mniejszych (do 3,5 t) oraz ich badaniami dodatkowymi.

Drugie zbadają okresowo wszystkie pojazdy. Tylko stacjom okręgowym wolno będzie przeprowadzać badania techniczne autobusów, pojazdów przeznaczonych do przewozu towarów niebezpiecznych, a także zabytkowych. Badania okresowe przeprowadza się – z zasady – corocznie.

Reklama
Reklama

Zmienią się także zasady badań dodatkowych. Trafią na nie pojazdy, które, najogólniej mówiąc, budzą wątpliwości natury technicznej kontrolującego. Uważa, że np. zagrażają bezpieczeństwu, zatruwają środowisko (nie spełniają przepisów o ochronie środowiska), uczestniczyły w wypadku drogowym (ma widoczne uszkodzenia, które mogły doprowadzić do naruszenia konstrukcji auta).

Największe zmiany czekają jednak (nowela ma wejść w życie trzy miesiące po ogłoszeniu) przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów, głównie podstawowe.

– Zmienia się zakres badań, będą bardziej szczegółowe, musimy więc doposażyć dzisiejsze stacje w niezbędne urządzenia – mówi „Rz” Janusz Kerwat prowadzący stację w Mielcu. Ale twierdzi, że zmiany są słuszne.

Zmiany kosztować mają przedsiębiorców średnio – jak obliczył rząd – ok. 50 tys. zł.

Wszystkie wydane przez nich poświadczenia zachowają ważność do końca grudnia 2010 r.

[b]Rząd poprawił dziś kodeks drogowy. Ponad 1400 przedsiębiorców prowadzących podstawowe stacje kontroli pojazdów czekają poważne zmiany i nakłady. Za to auta sprowadzone z państw unijnych nie będą przechodzić pierwszych badań technicznych. Bez tego nie ma co dziś marzyć o rejestracji auta. A bez dowodu i tablic rejestracyjnych nikt na ulicę nie wyjedzie.[/b]

Tym razem poprawkę do kodeksu drogowego wymógł na nas wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu z 5 czerwca 2008 r.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama