Kto odpowiada za drogowy karambol

Odpowiedzialność za takie zdarzenie ponosi sprawca, często też kolejni kierowcy, bo nie zachowali ostrożności, a gdy nie ustalono winnych - sami poszkodowani

Aktualizacja: 13.01.2009 07:16 Publikacja: 13.01.2009 07:12

Kto odpowiada za drogowy karambol

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Tak może być (szczegóły zależą od ustaleń policji) po gigantycznym karambolu na wlotówce do Poznania, w którym w sobotę rano zderzyło się 41 samochodów, a kilka osób zostało rannych.

[srodtytul]Szukanie winnego[/srodtytul]

Według poznańskiej policji na feralnym odcinku drogi była gołoledź, a piaskarka przyjechały już po zdarzeniu. Ale od razu powiedzmy: na drogowców nie da się zwalić całej winy, bo gołoledź czy zła pogoda wymagają zachowania szczególnej ostrożności.

Karambole tymczasem zdarzają się często, nie tylko na polskich drogach. W sylwestrowy wieczór na trójmiejskiej obwodnicy zderzyło się 18 samochodów (nikt nie został ranny), najprawdopodobniej z powodu nadmiernej prędkości jednego z pojazdów i śliskich dróg.

Dla procedury tzw. likwidacji szkód, czyli ich zrekompensowania, najważniejsze jest ustalenie winnego; samo wyliczenie szkody nie nastręcza zwykle kłopotów, gdyż eksperci określą zniszczenia.

Tymczasem w dużych karambolach często winny jest nie tylko pierwszy sprawca.

– Zawinić mogą także później nadjeżdżający, którzy jechali zbyt ostro i nagłej przeszkody na drodze nie zauważyli. Tak prawdopodobnie było pod Poznaniem –wskazuje Marcin Broda, specjalista w dziedzinie ubezpieczeń.

[srodtytul]Skomplikowany wypadek[/srodtytul]

– Z chwilą powzięcia informacji o karambolu PZU zwykle wysyła swego przedstawiciela na miejsce. Przeprowadza on oględziny, zbiera informacje o pojazdach uczestniczących w wypadku i poszkodowanych. To standardowa u nas procedura – powiedziała "Rz" Agnieszka Rosa z biura prasowego PZU SA.

– Jeżeli jest taka możliwość, PZU na miejscu stara się ustalić zakres i rozmiar szkód, za które ponosi odpowiedzialność, i doraźną pomoc dla poszkodowanych. To przyspiesza likwidację szkody.

W masie poturbowanych aut konkretny kierowca może jednak długo czekać, zanim policja, a tym bardziej agent towarzystwa ubezpieczeniowego, do niego dotrze. Jak się ma zabezpieczyć? Z pewnością powinien ustalić bezpośredniego sprawcę swojej szkody, a także szkodę, którą sam wyrządził, np. robiąc zdjęcia, choćby telefonem komórkowym – doradzają nasi rozmówcy. W grę wchodzi bowiem odszkodowanie z OC, które każdy mieć powinien.

[srodtytul]Fundusz, drogówka[/srodtytul]

Nie zawsze da się ustalić, czy doszło do naruszenia zasad ruchu drogowego, kto je naruszył i czy miało to skutek w postaci powstania szkody. Wtedy może być szansa na odszkodowanie od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, pod warunkiem jednak, że szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu lub kierującego, a nie ustalono tylko tożsamości tej osoby (szczegóły w ramce).

– W praktyce często najprościej będzie skorzystać z polisy AC. Rzecz w tym jednak, że najwyżej kilkanaście procent kierowców ma takie ubezpieczenie – wskazuje Marcin Broda.

Można jeszcze szukać odpowiedzialności u zarządcy drogi za to, że niedostatecznie odśnieżył szosę. Środek zimy, fatalna pogoda i wczesna pora dnia to jednak narzucające się wprost argumenty tamtej strony. Zapewne nie bez racji może mówić: trzeba było jechać ostrożniej.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów