Sejm (24 kwietnia) już zmienił [link=http://]kodeks drogowy[/link] w tej sprawie. Teraz jeszcze tylko zająć się nim muszą senatorowie a potem podpisać prezydent. Poprawiona ustawa ma wejść w życie trzy miesiące po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.
A problem jest poważny i dotyczy setek tysięcy Polaków. Efekt noweli jest taki, że kierowcy, którzy wyjeżdżając do pracy za granicę na wieloletnie kontrakty, zabrali ze sobą z Polski samochody, niebawem nie będą musieli zostawiać ich za granicą.
Teraz jeszcze nie mają po co przywozić ich do kraju, bo wydziały komunikacji odmawiają ich ponownej rejestracji. Obowiązujący dziś kodeks drogowy nie pozwala na ponowną rejestrację auta wywiezionego z Polski i zarejestrowanego za granicą.
W efekcie ludzie wyjeżdżający z kraju i zabierający samochody ze sobą, by z nich tam legalnie korzystać, muszą je ubezpieczyć i zarejestrować w danym państwie. Z tego też powodu muszą wyrejestrować je w Polsce. Po powrocie mają kłopot z ponowną rejestracją. Kodeks drogowy stanowi bowiem, że możliwa jest ponowna rejestracja jedynie pojazdu odzyskanego po kradzieży i zabytkowego. Bez kłopotu ponownie można zarejestrować jedynie ciągnik i przyczepę.
Nie pomagały apele Ministerstwa Infrastruktury, by organy rejestrujące kierowały się nie tylko literalnym brzmieniem przepisu, ale także konstytucją i racjonalnym myśleniem. W wielu miastach w kraju urzędnicy odmawiają rejestracji, powołując się właśnie na przepis kodeksu drogowego.