Egzamin na prawo jazdy wcale nie jest łatwiejszy

Krótsza jazda egzaminacyjna po mieście dla najlepszych kandydatów i zmiany obowiązkowych zadań nie poprawiły wyników zdających

Aktualizacja: 26.08.2009 08:00 Publikacja: 26.08.2009 06:55

Egzamin na prawo jazdy wcale nie jest łatwiejszy

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

– To zaledwie trzy miesiące. Dajmy szansę nowym przepisom. Może nie są jeszcze idealne, ale dużo lepsze od poprzednich – apeluje Andrzej Bogdanowicz, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury. Dziś wchodzi w życie kolejna zmiana rozporządzenia poświęconego m.in. szkoleniu przyszłych kierowców ([link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=312116]DzU nr 78, poz. 653[/link]). Tym razem zaostrza zasady dla kandydatów na egzaminatorów.

[srodtytul]Dobry egzaminator to dobry kierowca[/srodtytul]

Jasno określone zostały powody, dla których zdający nie zakwalifikuje się do nauczania jazdy i obleje egzamin. Na pewno opuści samochód, jeśli zaproponuje członkom komisji przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za uzyskanie pozytywnego wyniku egzaminu. Z kolei za osobę stwarzającą zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego będzie się uznawać tę, która dwa razy źle wykona zadanie – przejedzie kołem przez linie wyznaczające zewnętrzne krawędzie stanowisk i najedzie albo potrąci pachołek lub tyczki.

– Chodzi o to, by przyszłych kierowców uczyli naprawdę dobrzy fachowcy – tłumaczy „Rz” Jakub Szymański z lubelskiego wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego.

– Brakowało precyzyjnych przepisów w tej sprawie – przyznaje Tomasz Matuszewski z warszawskiego WORD.

W noweli, która wprowadziła zmiany dotyczące egzaminu dla egzaminatorów, znalazły się też przepisy istotne z punktu widzenia kandydatów na najpopularniejszą kategorię B (samochód osobowy) prawa jazdy. Te obowiązują od 9 czerwca i miały zwiększyć odsetek zdających.

Każdego roku o dokument uprawniający do prowadzenia ubiega się blisko 500 tys. osób, zdaje ok. 35 proc. z nich – dowiadujemy się w Ministerstwie Infrastruktury. Od czerwca miało być lepiej. Niestety nie jest.

– W warszawskim WORD zdaje o kilka punktów procentowych mniej kandydatów – informuje Tomasz Matuszewski.

[srodtytul]Czasem nawet trudniej[/srodtytul]

Dodaje jednak, że możliwość skrócenia jazdy jest tylko jedną ze zmian, która wówczas weszła w życie (szczegóły: patrz ramka).

– Zmieniły się też kryteria oceniania obowiązkowych zadań – wyjaśnia. – I wprawdzie pierwsze z zadań: przygotowanie do jazdy (światła, lusterka, fotel, pasy bezpieczeństwa), jest łatwiejsze, ale ograniczono czas na jego wykonanie. Z kolei w zadaniu drugim: ruszanie z miejsca, jazda po łuku i cofanie, obostrzono kryteria. Teraz najechanie na linię oznacza niewykonanie zadania. Nie zgadzam się więc z opinią, że obowiązujące od czerwca zasady egzaminowania są łatwiejsze – mówi Tomasz Matuszewski. – [b]Są korzystniejsze dla najlepiej jeżdżących. [/b]

[srodtytul]Bez kolejek[/srodtytul]

Jeden z przepisów, które pojawiły się w czerwcu, sprawdził się za to w 100 procentach. Na skutek ogromnych kolejek oczekujących na egzamin wprowadzono zasadę, że ten, kto nie zdał egzaminu (teoretycznego, praktycznego lub do niego nie przystąpił), dostanie pierwszy wolny termin.[b] Nie ma już przepisu, który nakładał na egzaminującego obowiązek wyznaczenia kolejnego terminu w ciągu miesiąca.[/b] Bo w efekcie osoby, które po raz pierwszy podchodziły do egzaminu, miały często wyznaczane odległe terminy.

– I właśnie to często było przyczyną ich niepowodzeń – uważają szkoleniowcy. Problemu z wyznaczeniem dostatecznie krótkiego terminu nie ma już w Warszawie, Łomży czy Suwałkach. Trochę gorzej jest jeszcze w Krakowie czy na Śląsku.

[ramka][b]Jakie nowości[/b]

- W trakcie jazdy egzaminator informuje zdającego o nieprawidłowym wykonaniu zadania. Jeśli nie wyjdzie też powtórka, informuje go o negatywnym wyniku egzaminu praktycznego. Dalsza jazda nie wpływa na zmianę wyniku.

- Jazda może zostać zakończona przez egzaminatora już po upływie 25 minut, jeżeli program egzaminacyjny został zrealizowany i jest podstawa do wystawienia wyniku pozytywnego.

- Podczas jazdy egzaminator ocenia wykonanie zadań i wypełnia arkusz przebiegu egzaminu praktycznego. Po zakończeniu osoba egzaminowana zawsze otrzymuje arkusz przebiegu egzaminu praktycznego zawierający m.in informacje, jaki popełniła błąd i co musi jeszcze poprawić.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lukaszewicz@rp.pl]a.lukaszewicz@rp.pl[/mail][/i]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów