Reklama

Koronawirus: Dilerzy chcą ratować sprzedaż samochodów

Rejestracja aut drogą internetową bez wizyty w urzędzie ma ułatwić życie w czasie epidemii.

Aktualizacja: 13.05.2020 08:16 Publikacja: 13.05.2020 07:31

Koronawirus: Dilerzy chcą ratować sprzedaż samochodów

Foto: Adobe Stock

W dobie koronawirusa przedsiębiorcy upominają się nie tylko o pomoc od państwa, ale też rozwiązania, które ułatwią im działalność. Przykład? Najnowszy apel Związku Dealerów Samochodów. Oni też mają o co walczyć. Jak podają, sprzedaż aut spadła w Polsce w czasie zarazy aż o 70 proc.

O tym, że mają legitymację, by zabierać głos w imieniu całego środowiska, świadczyć ma to, że Związek zrzesza 70 proc. dilerów w całym kraju.

Otóż domagają się oni natychmiastowego wznowienia prac nad nowelizacją ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Przewiduje ona zmianę procedury rejestracji pojazdów nowych, wprowadzając możliwość rejestracji samochodu bezpośrednio przez dilera.

Projekt jest procedowany już blisko rok, a rozwiązanie, które ma wprowadzić, jest potrzebne już – twierdzą. Tym bardziej że w czasie pandemii przez kilka tygodni urzędy, a wraz z nimi wydziały komunikacji pozostawały zamknięte.

Reklama
Reklama

– Musimy stale liczyć się z obecnością wirusa w polskim społeczeństwie. Stan ten zapewne nie zmieni się przez najbliższe miesiące. Musimy zatem funkcjonować w rzeczywistości nakazującej społeczne dystansowanie się i przenoszenie jak największej ilości czynności do sfery zdalnej –uzasadniają. Twierdzą także, że nie można dopuścić, by część klientów rezygnowała z zakupu auta, bo z przyczyn zdrowotnych będzie się bała je rejestrować.

Czytaj też: Koronawirus: 180 dni na zgłoszenie kupna lub sprzedaży samochodu

Marek Konieczny, prezes ZDS, w rozmowie z „Rzeczpospolitą" tłumaczy, dlaczego tak ważna jest dla nich ta zmiana.

– Zarejestrowanie auta w urzędzie wymaga trzykrotnego kontaktu obywatela z urzędnikami. Najpierw trzeba złożyć wniosek o rejestrację pojazdu w formie papierowej, następnie wydawane są pozwolenie czasowe i tablice, które muszą być wydane „do rąk własnych", a po upływie 30 dni następuje wydanie dowodu rejestracyjnego również „do rąk własnych" – tłumaczy. Tymczasem forma zdalna wymaga zaledwie jednego kliknięcia w klawiaturę i odebrania przesyłki od kuriera.

W dodatku nie ma przeciwwskazań, żeby czynności rejestracji pojazdów odbywały się poprzez środki komunikacji na odległość i system informatyczny. Już teraz możliwe jest bowiem dokonywanie zawiadomienia o nabyciu lub zbyciu pojazdu w trybie art. 78 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu drogowym poprzez usługę Gov.pl. Nie ma również powodów, żeby dokumenty oraz tablice nie były doręczane obywatelowi poprzez firmy kurierskie.

Pewne problemy jednak się pojawiają. Po pierwsze, chodzi o samorządy, które dziś zajmują się rejestracją i na niej zarabiają. Po drugie, przepis, który wprowadza możliwość rejestracji online, znajduje się w grupie wielu innych. Część z nich budzi kontrowersje. A to wstrzymuje przyjęcie tego, na który czekają dilerzy.

Reklama
Reklama

O wprowadzeniu rejestracji online Marek Zagórski, minister cyfryzacji, mówił już od wielu miesięcy. Dilerzy jako pierwsi mieli z niej skorzystać. Miało to być możliwe już w czerwcu 2020 r. Teraz wiadomo, że termin ten nie zostanie dochowany. Możliwy staje się wrzesień.

MC jeszcze nie otrzymało pisma od ZDS.

Etap legislacyjny: trafi na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów

Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama