Akcja protestacyjna w WORD-ach. Odwoływane egzaminy na prawo jazdy

Zmiany systemu egzaminowania i podwyżki wynagrodzeń domagają się egzaminatorzy z wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego w kilku miastach w Polsce. Z powodu ich protestu odwoływane są egzaminy na prawo jazdy.

Publikacja: 05.07.2022 14:17

Akcja protestacyjna w WORD-ach. Odwoływane egzaminy na prawo jazdy

Foto: Fotorzepa / Sławomir Mielnik

"To oddolna inicjatywa egzaminatorów, których frustracja i oburzenie sięga zenitu. Kolejne postulaty, wnioski, prośby pozostają bez echa ze strony Ministerstwa Infrastruktury. Nie da się, to nieodpowiednia chwila na zmiany, nie ma w planie takich zmian, no wiecie – wybory idą – trzeba się powstrzymać od takich działań – to niekończąca się tyrada Ministra i jego zastępców. A system egzaminowania w swojej prawie niezmienionej formie trwa już od ponad 30 lat. Dziesiątki błędów w aktach prawnych, przestarzałość, a nawet archaiczna forma egzaminowania, stawianie na kontrolę i brak zaufania wobec egzaminatorów a nie na racjonalne, nowoczesne zmiany w systemie. To tylko nieliczne zarzuty, które zawarte są w postulatach egzaminatorów." - czytamy na stronie Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. Zawód ten wykonuje w Polsce ok. 2000 osób.

Do protestu przystąpili egzaminatorzy w ośrodkach w Trójmieście, Białymstoku, Krośnie, Rzeszowie, Szczecinie. Ale to podobno nie koniec. 

Czego domagają się protestujący? Przede wszystkim  pełnej niezależności i obiektywności decyzji egzaminatora dotyczącej wyniku egzaminu oraz zmiany systemu egzaminowania w zakresie podniesienia poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

"Teoretycznie prawo zobowiązuje egzaminatora do oceny zdającego zgodnie z kryteriami oceny, bezstronności czy obiektywności. Jakim cudem można osiągnąć jednak taki stan, gdy jesteś pracownikiem podległym swojemu pracodawcy /dyrektorowi/, który musi zamknąć budżet funkcjonowania ośrodka, zaplanować minimalną lub najlepiej maksymalną ilość egzaminów w ciągu dnia i “osiągnąć” wystarczającą frekwencję kandydatów przystępujących do egzaminu?" - czytamy w komunikacie o proteście.

Według protestujących, egzaminator nie może obecnie z przekonaniem ocenić umiejętności kandydata na kierowcę.

"On wyłącznie ocenia poszczególne zadania – automatycznie, tak jak nakazuje system i jak “automat” wydaje decyzję 0-1 – wykonał zadania czy nie, zrobił 2 lub więcej błędów z zadania czy też nie. Ostatecznie nie ma znaczenia, czy rzeczywiście kandydat ma właściwe umiejętności na właściwym poziomie. Ważne, czy wykonał ponad 20 zadań na egzaminie." - piszą protestujący.

Kolejny postulat to zmiana systemu i poziomu wynagradzania osób realizujących zadania w zakresie zawodu egzaminatora. Chodzi o podniesienie stawek płacowych, które pochodzą z rozporządzenia obowiązującego od 14 lat. Zgodnie z nim stawki wynagrodzenia zasadniczego egzaminatorów wynoszą:

egzaminator I stopnia - cztery kategorie prawa jazdy - 4000-5000 zł

,egzaminator II stopnia - trzy kategorie prawa jazdy - 3500-4500 zł,

egzaminator III stopnia - dwie kategorie prawa jazdy - 3000-4000 zł,

egzaminator IV stopnia - jedna kategoria prawa jazdy - 2500-3500 zł.

Oprócz tego egzaminatorzy dostają dodatki zadaniowe, których wysokość również jest uzależniona od liczby kategorii uprawnień. Z danych serwisu Wynagrodzenia.pl wynika, że średnie zarobki to ok. 7 tys. zł brutto.

Protestujący chcą także podniesienia opłaty za egzamin, ponieważ od 10 lat nie uległa ona zmianie, a bez tej podwyżki WORD-y nie będą w stanie płacić egzaminatorom więcej.

Ostatni postulat dotyczy "konieczności zmiany systemu koordynacji i komunikacji w ramach wymiany informacji, oceny sytuacji i procedowania zmian w procesie legislacyjnym pomiędzy środowiskiem egzaminatorów a Ministerstwem Infrastruktury". Jak twierdzą protestujący, Minister Infrastruktury dostaje od środowiska egzaminatorów  gotowe propozycje rozwiązań, ale nie podejmuje rozmów na ich temat.

"Wszystko zamiatane pod dywan, odkładane na “lepsze czasy”. Krótkie zrywy ministerstwa w związku z propozycją zmian spełzają na niczym. Nadzieje i oczekiwania środowiska systematycznie są tłamszone przez Ministra i jego zastępców. Szanse mają tylko te projekty, dla których łaskawsze oko ma kamera dziennikarska czy też oddźwięk społeczny będzie przychylniejszy." - tłumaczy Krajowe Stowarzyszenie Egzaminatorów.

 W ramach protestu egzaminatorzy biorą urlopy na żądanie albo idą na zwolnienia lekarskie, a wówczas egzaminy na prawo jazdy są odwoływane. Jednak WORD-y informują osoby zapisane na egzamin, że wniesione opłaty nie przepadną i będą ważne przy ustalaniu kolejnego terminu. Egzamin praktyczny na prawo jazdy kosztuje obecnie 140 zł, teoretyczny - 30 zł.


Czytaj więcej

Egzaminy na prawo jazdy - nowe warunki dla kandydatów na kierowców


"To oddolna inicjatywa egzaminatorów, których frustracja i oburzenie sięga zenitu. Kolejne postulaty, wnioski, prośby pozostają bez echa ze strony Ministerstwa Infrastruktury. Nie da się, to nieodpowiednia chwila na zmiany, nie ma w planie takich zmian, no wiecie – wybory idą – trzeba się powstrzymać od takich działań – to niekończąca się tyrada Ministra i jego zastępców. A system egzaminowania w swojej prawie niezmienionej formie trwa już od ponad 30 lat. Dziesiątki błędów w aktach prawnych, przestarzałość, a nawet archaiczna forma egzaminowania, stawianie na kontrolę i brak zaufania wobec egzaminatorów a nie na racjonalne, nowoczesne zmiany w systemie. To tylko nieliczne zarzuty, które zawarte są w postulatach egzaminatorów." - czytamy na stronie Krajowego Stowarzyszenia Egzaminatorów. Zawód ten wykonuje w Polsce ok. 2000 osób.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów