Reklama

Wojna Rosji z Ukrainą: chcą zwolnienia z wysokich mandatów za prędkość

Kierowcy: prywatni i zawodowi, którzy wyruszyli na granicę, by przewozić obywateli Ukrainy w głąb Polski, chcieliby, żeby Polska zwolniła ich z wysokich mandatów, choćby za przekroczenie prędkości. Nic z tego nie będzie.

Aktualizacja: 02.03.2022 11:11 Publikacja: 02.03.2022 07:33

Wzmożony ruch na przejściu granicznym w Dorohusku

Wzmożony ruch na przejściu granicznym w Dorohusku

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Na terenach przygranicznych trwa wojna – o czas, o liczbę osób, które uda się przewieźć w głąb kraju, w bezpieczne miejsce. Kierowcy, prywatni i przekierowani na granicę przez firmy przewozowe z Polski, robią, co mogą. Proszą jednak o wsparcie polskie władze: nie chcą płacić mandatów za przekroczenie prędkości, kiedy krążą z kolejnym transportem.

– Nie oczekujemy pobłażania dla szaleństwa na drodze – mówi „Rzeczpospolitej" Tomasz Sarycki, współwłaściciel małej firmy przewozowej w Lublinie. – Zrezygnowaliśmy z połowy naszych dotychczasowych kursów w okolicy Lublina. Większość naszych pojazdów wyjechała na granicę. Chcemy pomóc ludziom, choć blokują nas przepisy, głównie te po stronie polskiej – dodaje.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama