O takie właśnie zezwolenie dla dwóch samochodów na przejazd odcinkiem Żarki–Mirów ścieżki spacerowo-rowerowej wiodącej z Żarek do Żark wystąpił do burmistrza miasta i gminy Żarki mieszkaniec Warszawy Paweł P. (dane zmienione).
Żarki i Żarki Letnisko nad zalewem Poraj to popularny ośrodek turystyczno-wypoczynkowy w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Paweł P. ma tu, na podstawie umowy użyczenia, 250-metrową działkę we wsi Jaworznik. Do działki trzeba jednak dojechać. Zgodnie z regulaminem wydawania i użytkowania zezwoleń upoważniających do wjazdu pojazdami silnikowymi na ścieżki spacerowo-rowerowe znajdujące się na obszarze gminy Żarki zezwolenie długoterminowe wydaje się, gdy chodzi o dojazd do miejsca zamieszkania, lasów i pól w celu wykonania prac polowych. Wydawane jest, gdy nie ma innej możliwości dojazdu do punktu docelowego. Żadna z tych okoliczności tu nie występowała, toteż burmistrz nie dostrzegł podstaw do wydania zezwolenia.
– Dojazd do nieruchomości jest możliwy innymi ulicami – wskazał. – Trasa Żarki–Mirów pełni przede wszystkim funkcję ścieżki spacerowo-rowerowej i uzasadnione jest jak największe ograniczenie ruchu samochodowego w jej obrębie – uzasadniał.
W wezwaniu do usunięcia naruszenia prawa, a następnie w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, Paweł P. przekonywał, iż sam fakt, że istnieje inna możliwa droga dojazdu do posesji, nie jest wystarczającym uzasadnieniem odmowy. Wskazany przez burmistrza ciąg ulic to jezdnie pełne dziur i nierówności, grożących, zwłaszcza w czasie opadów, uszkodzeniem samochodu. Ścieżka spacerowo-rowerowa na trasie: Żarki–Mirów jest asfaltowa i poruszanie się po niej samochodem osobowym nie spowoduje zagrożenia.