Główny Inspektorat Transportu Drogowego zamówił analizę stanu bezpieczeństwa na drogach. Ma dotyczyć dróg wszystkich kategorii. Cel to zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Dla kierowców oznacza to więcej mandatów. Autor badania przyjrzy się przyczynom wypadków drogowych i kolizji w 150 lokalizacjach wskazanych przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Czytaj też: Fotoradary i radary będą drobiazgowo badane. Koniec z podważaniem wiarygodności pomiarów
Celem badania jest też ocena poziomu bezpieczeństwa ruchu drogowego dla 140 nowych lokalizacji urządzeń rejestrujących, w tym 35 propozycji instalacji urządzeń do punktowego pomiaru prędkości, 50 dla instalacji stacjonarnych urządzeń rejestrujących średnią prędkość na określonym odcinku drogi, 40 lokalizacji (skrzyżowań) dla instalacji urządzeń rejestrujących przejazd na czerwonym świetle oraz 15 propozycji lokalizacji urządzeń rejestrujących przejazdy kolejowe.
Wykonawca oceni też 247 lokalizacji, w których ustawione są dziś stacjonarne fotoradary (uzasadnienie dalszego ich utrzymania lub zalecenie zmiany lokalizacji). Dokona też analizy miejsc niebezpiecznych pod kątem technicznych i prawnych uwarunkowań dla instalacji urządzenia, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości ustawienia masztu (w tym długości przyłączy oraz własności gruntów, na których będą wykonywane).
W Centrum Unijnych Projektów Transportowych zatwierdzono wniosek o dofinansowanie projektu „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym". Projekt jest współfinansowany ze środków UE z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko 2014–2020". Koszty realizacji projektu to 162 mln zł, z czego dofinansowanie ze środków UE wyniesie aż 85 proc. (137,7 mln zł).