Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o drogach publicznych. Czas gonił, ponieważ ciążyły na nas zobowiązania unijne, a z ich wypełnieniem spóźniliśmy się i tak ponad rok.
Dyrektywa w sprawie zarządzania bezpieczeństwem infrastruktury drogowej zakłada szybką wymianę informacji o niebezpiecznych miejscach i możliwie szybką interwencję służb drogowych (np. szybkie ustawienie znaków ograniczających prędkość lub możliwość ruchu niektórych pojazdów).
Nowela przewiduje, że konieczne będzie czterokrotne przeprowadzenie audytu podczas budowy dróg czy ich odcinków.
Pierwszy odbędzie się na etapie koncepcji, drugi na etapie projektu, trzeci – po wybudowaniu, ale przed dopuszczeniem do ruchu. Ostatni – w ciągu pierwszych 12 miesięcy ruchu na danej drodze. Dla dróg dopiero projektowanych uda się jeszcze przed budową wyeliminować błędy w organizacji ruchu.
Zarządca drogi będzie mógł sam utworzyć komórki odpowiedzialne za audyt. Zarządzanie bezpieczeństwem dróg polegać ma na przeprowadzeniu: oceny wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego; klasyfikacji odcinków dróg o dużej koncentracji wypadków oraz klasyfikacji odcinków ze względu na bezpieczeństwo.