Przepisy noweli ustawy o drogach publicznych, które dziś wchodzą w życie, mają poprawić bezpieczeństwo na drogach wchodzących w skład transeuropejskiej sieci drogowej. Liczą one ok. 4,8 tys. km, a zarządzają nimi generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad oraz prezydenci 27 miast.
Na realizację ustawy w tym roku budżet przewiduje 2,8 mln zł, w przyszłym roku będzie dwa razy więcej. Policja ma sporządzać sprawozdanie z każdego wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, który wydarzył się w sieci transeuropejskiej (musi w nim podać m.in. dokładne miejsce zdarzenia oraz czas, w jakim na miejsce dotarły pogotowie ratunkowe i inne potrzebne służby ratownicze).
Pod kontrolą policji
Co roku do 31 marca policja ma przekazywać Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego sprawozdanie uwzględniające tragiczne wypadki, do których doszło w roku poprzednim.
– Takie informacje są bardzo potrzebne dla prawidłowej organizacji ruchu na najczęściej używanych drogach. Nawet najwybitniejsi inżynierowie nie zdołają przewidzieć w stu procentach rzeczywistych skutków użytkowania dróg przez wszystkich kierowców – tłumaczy „Rz" Mikołaj Hylewicz, specjalista z dziedziny bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Sprawdzą cztery razy
Dlatego też nowela wprowadza obowiązkowy profesjonalny audyt na najbardziej strategicznych dla ruchu odcinkach. Chodzi o zbadanie położenia drogi (warunki klimatyczne), lokalizacji skrzyżowań, rozmieszczenia przejść dla pieszych, ograniczeń ruchu, oświetlenia itd.