Kierowcy: Utrata prawa jazdy nie odstrasza piratów drogowych

Coraz surowsze sankcje za łamanie prawa drogowego nie odstraszają piratów za kółkiem

Aktualizacja: 22.06.2012 09:42 Publikacja: 22.06.2012 09:00

Kierowcy: Utrata prawa jazdy nie odstrasza piratów drogowych

Foto: Dziennik Wschodni/Fotorzepa,

Od lat mimo zaostrzania kar za wykroczenia drogowe liczba kierowców, którzy przekroczyli dozwolony limit punktów karnych, jest podobna. Wniosek? Nie boją się kar. Wskazują na to policyjne statystyki. Tylko w 2011 r. kierowców, którzy stracili prawo jazdy, było 13 tys., niemal tyle samo co w latach 2008 i 2009 r. Nie podziałały ani rosnąca liczba fotoradarów, ani zaostrzenie mandatów, ani coraz bliższa perspektywa powtórnego egzaminu po przekroczeniu limitu 24 punktów.

W Polsce jest blisko 18 mln kierowców. Policja podaje, że 60 proc. tych, którzy jeżdżą i są zaliczani do doświadczonych (co najmniej rok za kółkiem), stosuje się do przepisów drogowych. Z pozostałymi bywa gorzej. Najczęściej jeżdżą zbyt szybko i brawurowo. Zdaniem policji lepszy skutek może przynieść zaostrzenie punktatora. Ten zmienił się w czerwcu.

– Karanie mandatami nie jest tak samo dotkliwe dla wszystkich. Jedni płacą 500 zł i jadą dalej, inni odczują dolegliwość finansową. Z punktami jest inaczej: są jednakowo surowe dla wszystkich – wyjaśnia Adam Jasiński z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Ocenia, że surowe karanie punktami może zadziałać jak straszak.

Tomasz Matuszewski z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie uważa podobnie. Zwraca jednak uwagę, że surowsze przepisy mogą wzmóc predyspozycje do kombinowania, np. świadomego zatajania przez właściciela, kto był kierowcą samochodu w dniu, kiedy otrzymał za wycieraczkę mandat za złe parkowanie.

Wśród kierowców łamiących przepisy zyskują od lat na popularności kursy reedukacyjne (pozwalają pozbyć się 12 pkt w ciągu roku). W 2011 r. tylko w

Warszawie udział w punktowym szkoleniu brały 2683 osoby.

Sami kierowcy sceptycznie podchodzą do zapewnień o poprawie bezpieczeństwa.

– Prawo staje się coraz bardziej represyjne, zwłaszcza dla kierowców zawodowych – mówi „Rz" Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców. Podważa też tezę o poprawie bezpieczeństwa. – Skoro za niezatrzymanie się przed znakiem STOP grożą 2 pkt, a za niezapięte pasy 3 pkt, to nikt mnie nie przekona, że chodzi o bezpieczeństwo. Chodzi o to, żeby jak najwięcej zarobić na kierowcach – uważa.

W Polsce codziennie w wypadkach samochodowych ginie 15 osób, a 160 zostaje rannych. To dwa razy więcej niż w innych krajach UE.

– Nie wierzę w żadną represję karną. Tak jak nie zadziałały wyższe mandaty, tak też nie zadziałają wyższe kary punktowe – twierdzi adwokat Kazimierz Pawelec.

Od lat mimo zaostrzania kar za wykroczenia drogowe liczba kierowców, którzy przekroczyli dozwolony limit punktów karnych, jest podobna. Wniosek? Nie boją się kar. Wskazują na to policyjne statystyki. Tylko w 2011 r. kierowców, którzy stracili prawo jazdy, było 13 tys., niemal tyle samo co w latach 2008 i 2009 r. Nie podziałały ani rosnąca liczba fotoradarów, ani zaostrzenie mandatów, ani coraz bliższa perspektywa powtórnego egzaminu po przekroczeniu limitu 24 punktów.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów