Prawo jazdy zabiorą na miejscu za przekroczenie prędkości

Kierowcy, który przekroczy prędkość o 50 km/h, policjant zabierze prawo jazdy na miejscu. Sądu nie będzie.

Aktualizacja: 14.05.2014 14:11 Publikacja: 14.05.2014 08:19

Jeśli kierowca przekroczy przekroczą dopuszczalną prędkość przynajmniej o 50 km/h, z miejsca straci

Jeśli kierowca przekroczy przekroczą dopuszczalną prędkość przynajmniej o 50 km/h, z miejsca straci prawo jazdy na trzy miesiące.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Po serii tragicznych wypadków rząd szykuje drastyczne kary dla kierowców łamiących przepisy drogowe. Jeśli przekroczą dopuszczalną prędkość o 50 km/h i więcej, z miejsca stracą prawo jazdy na trzy miesiące. Za jazdę w tym czasie bez dokumentu kara zostanie przedłużona o pół roku. Do zatrzymania prawa jazdy niepotrzebny będzie sąd, wystarczy policja i starosta. Identyczna kara ma grozić tym, którzy będą przewozić w samochodach większą liczbę osób niż dozwolona w dowodzie rejestracyjnym.

Projekt zmian w kilku ustawach, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, już w przyszłym tygodniu może być przyjęty przez rząd.

– To  nie jest nowe rozwiązanie. Podobne  funkcjonują m.in. w Belgii, Danii,  Holandii, czy Francji – mówi Paweł Majcher, rzecznik MSW. – I tam przynoszą skutek.

Polscy kierowcy są sceptyczni.

– Tylko sąd powinien mieć możliwość  odbierania uprawnienia – ocenia Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców. Jego zdaniem decyzja nie powinna zapadać automatycznie. – Jeśli ktoś przekracza prędkość o 50  km/h w terenie zabudowanym i w dodatku w okolicy szkoły czy parku, to powinien tracić uprawnienia od razu. Na autostradzie nawet przy takim przekroczeniu już niekoniecznie – twierdzi.

Zmiany czekają także świeżych kierowców – jeżdżących nie dłużej niż dwa lata. Niższy (dziś to 20 zamiast 24 pkt) dozwolony limit punktów karnych to za mało – uznali autorzy projektu. Proponują dwuletni okres próbny. Jeśli w tym czasie kierowca popełni trzy wykroczenia drogowe albo jedno przestępstwo, straci prawo jazdy (czeka go nowy kurs i egzamin).

Zmiany to także efekt tragicznych wypadków, do których doszło w przeładowanych samochodach prowadzonych przez  młodych kierowców.

Przykład? 16-letni kierowca w miejscowości Klamry wiózł samochodem osiem osób, na skutek tragicznego wypadku siedem zginęło.

– To dobry pomysł, choć należałoby się skupić na lepszym szkoleniu kierowców – ocenia Janusz Potęga, psycholog transportu. I radzi mniej się skupiać na precyzyjnych manewrach, np. parkowaniu na placu, a bardziej uczyć bezpiecznej, rozważnej jazdy.

Komenda Główna Policji  ma jeszcze inny pomysł: proponuje zabronić podróżowania  najmłodszym kierowcom w towarzystwie rówieśników.

Przepisy mogą wejść w życie już w tym roku.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne