Od 1 stycznia 2020 r. kierowcy, którzy w ciągu miesiąca nie zarejestrują auta sprowadzonego z UE albo w tym czasie nie powiadomią starosty o nabyciu lub zbyciu pojazdu zarejestrowanego w Polsce, będą płacić od 200 zł do 1 tys. zł kary. Nakładać ją będzie starosta, a pieniądze staną się dochodem powiatu. W środę minister środowiska wysłał do Rządowego Centrum Legislacji projekt rozporządzenia, w którym wskazuje, jak karanie ma przebiegać.
I tak, organy rejestrujące pojazdy dostaną podstawę do oceny, kiedy faktycznie pojazd niebędący pojazdem nowym został sprowadzony z terytorium państwa członkowskiego UE. To bardzo ważne szczególnie dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność gospodarczą w zakresie obrotu pojazdami (komisy).
W dowodach własności potwierdzających przeniesienie prawa własności pojazdu po jego sprowadzeniu z zagranicy, zamieszczana będzie adnotacja o dacie sprowadzenia. Do wniosku i oświadczenia będzie dołączona informacja, że dane zawarte we wniosku są aktualne i zgodne ze stanem faktycznym. Ponieważ kary mają być nakładane od 1 stycznia, minister chce, by rozporządzenie weszło w życie trzy dni wcześniej – tak by urzędy mogły się przygotować do nowych zadań (choćby przygotować nowe druki).
Czytaj także:
Rozbudowa CEPiK: w ewidencji można znaleźć coraz więcej informacji o pojazdach