Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz uważa, że zasady przeprowadzania rekrutacji m.in. do przedszkoli nie mogą wynikać jedynie z wewnętrznego statutu placówki. Jej zdaniem muszą być określone w akcie prawa powszechnie obowiązującego, np. w ustawie. Rzecznik zaskarżyła właśnie do Trybunału Konstytucyjnego art. 22 ust. 1 ustawy o systemie oświaty upoważniający ministra edukacji do określenia w rozporządzeniu trybu przyjmowania do placówek oświatowych. RPO wskazuje, że nie zawiera on żadnych wytycznych.

W efekcie rozporządzenie nie jest aktem wykonawczym, ale samoistnym, samodzielnie regulującym zasady mające wpływ na dostępność edukacji. A w obecnym brzmieniu ogranicza ono konstytucyjne prawo powszechnej dostępności do przedszkoli. Preferuje określone grupy, np. dzieci wychowywane przez jedno z rodziców. Maluchy niespełniające takiego warunku mają mniejsze szanse na dostanie się do publicznego przedszkola.  Takie regulacje sprawiają, że samorządy lub przedszkola same określają kryteria rekrutacji. Te często naruszają konstytucyjną gwarancję równości wobec prawa – podkreśla prof. Lipowicz.