Niektórzy na zagraniczne wakacje jadą samochodami. Inni wynajmują je na miejscu. Brak znajomości tamtejszych przepisów ruchu drogowego może jednak popsuć wypoczynek.
Limity prędkości
W Polsce na autostradzie można pędzić 140 km na godzinę, ale w innych państwach już nie.
Osoby planujące podróż autem po Francji autostradą rozpędzą się do 130 km na godzinę. A ci, którzy mają prawo jazdy krócej niż trzy lata, mogą jechać nią maksymalnie 110 km na godzinę. W mieście, podobnie jak w Polsce, trzeba poruszać się z prędkością do 50 km na godzinę. Poza obszarem zabudowanym limit prędkości wynosi 90 km na godzinę, a na trasach ekspresowych 110 km na godzinę. Osoby, które mają prawo jazdy krócej niż trzy lata, muszą jechać na takich drogach 10 km na godzinę wolniej od pozostałych.
We Francji trzeba też zachować odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu. Przy prędkości 50 km/godz. wynosi ona około 28 metrów; przy 90 km/godz. – 50 metrów, a przy 110 km/godz. – 62 metry. A za jazdę bliżej zderzaka innego auta grozi mandat w wysokości 90 euro.
Podobne jak we Francji ograniczenia prędkości są w Grecji, we Włoszech i w Chorwacji. Z tym że w tych państwach można nieco bardziej przycisnąć gaz na autostradach – do 130 km/godz. We Włoszech lepiej nie przekraczać dopuszczalnych limitów. Maksymalny mandat za takie wykroczenie może wynieść nawet 3200 euro. W dodatku za wykroczenia popełnione w nocy trzeba doliczyć 30 proc. Kierowcy, którzy jadą przez Włochy, a mają prawo jazdy krócej niż trzy lata, na autostradzie nie mogą przekroczyć setki. W Chorwacji zaś młodzi kierowcy – poniżej 24. roku życia – jeżdżą wszędzie (poza miastem) 10 km/godz. wolniej od pozostałych.