- Posiadając jedną siedzibę, Parlament Europejski będzie wydajniejszy, bardziej oszczędny oraz lepiej będzie dbał o środowisko naturalne - uważają posłowie.
Ich zdaniem, comiesięczna migracja pomiędzy Brukselą a Strasburgiem stała się już negatywnym symbolem, szczególnie w czasie, kiedy kryzys finansowy doprowadził do bolesnych cięć w wydatkach państw członkowskich.
Dlatego Parlament podjął się zainicjowania zwykłej procedury zmiany Traktatu, w celu zaproponowania zmian pozwalających mu decydować o lokalizacji własnej siedziby oraz o własnej organizacji wewnętrznej. Zgodnie z Traktatem o Unii Europejskiej (TUE), Parlament może przedstawić Radzie wniosek o wprowadzenie poprawek do traktatów UE.
Obecnie artykuł 341 Traktatu o funkcjonowaniu UE (TFUE) mówi, że siedziby instytucji europejskich powinny być ustalane "jednomyślnie przez rządy państw członkowskich". Według protokołu 6 do traktatów UE, "Parlament powinien mieć swoją siedzibę w Strasburgu", gdzie powinno odbyć się 12 comiesięcznych sesji plenarnych.
W rezolucji podkreślono, że dodatkowe koszty wynikające z rozproszenia geograficznego Parlamentu (pomiędzy Brukselą, Luksemburgiem i Strasburgiem), są szacowane na kwotę od 156 do 204 milionów euro, w której zawierają się koszty posiadania siedziby w Strasburgu, wynoszące 103 miliony euro. Całkowity koszt posiadania trzech miejsc pracy to ok. 10% budżetu rocznego PE. Emisje CO2 związane z transportem pomiędzy trzema lokalizacjami szacuje się na pomiędzy 11 000 a 19 000 tysięcy ton.