Podczas zakończonego właśnie w Paryżu spotkania komitetu pomocniczego UNESCO, państwa członkowskie przyjęły większością 9:2 poprawkę do konwencji z 1970 r., zobowiązującą tę organizację do przeciwdziałania grabieży i wywozowi zabytków z terenów objętych wojną. Takie działanie przestępcze, dokonywane przez jedno państwo na terenie innego, zakazane jest na mocy konwencji haskiej z 1954 r.
Łupy wojenne
U podstaw tej decyzji leżały doniesienia o grabieżczym procederze uprawianym przez wojska rosyjskie na terenie Ukrainy. Główna Służba Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy donosi, że rosyjscy okupanci rabują kolekcje muzealne i prywatne zbiory sztuki w obwodzie chersońskim.
Specjalne grupy żołnierzy penetrują mieszkania kolekcjonerów i antykwariuszy w poszukiwaniu cennych obiektów. Zabierają wszystko, co może mieć wartość artystyczną lub historyczną.
– Informacje o miejscach przechowywania wartościowych przedmiotów, jak twierdzą źródła ukraińskie, Rosjanie otrzymują niestety m.in. od miejscowych kolaborantów. Grupy przejmujące zabytkowe kolekcje mają dysponować specjalnym wyposażeniem, środkami transportu i są eskortowane przez wojskowe samochody opancerzone – relacjonuje przedstawicielka delegacji polskiej Katarzyna Zalasińska, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Do tej pory – jak wyjaśnia szefowa Narodowego Instytutu Dziedzictwa – UNESCO pozostawało raczej bierne wobec działań rosyjskiej armii na Ukrainie. Teraz z inicjatywy Polski przeprowadzi monitoring działań Rosji w Ukrainie i przygotuje raport, który zostanie przedstawiony podczas najbliższego spotkania Komitetu Pomocniczego Konwencji UNESCO.