Czy da się przyblokować kary za Turów

Po umorzeniu sprawy przez Trybunał Sprawiedliwości UE sankcje nałożone jako zabezpieczenie wydają się nie mieć podstaw – mówi dr Mateusz Irmiński, adwokat z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.

Aktualizacja: 09.02.2022 10:10 Publikacja: 08.02.2022 18:43

Czy da się przyblokować kary za Turów

Foto: Adobe Stock

Kary za niewstrzymanie pracy kopalni Turów budzą od miesięcy wielkie emocje. Czy podpisanie przez rządy Polski i Czech porozumienia, przelanie Czechom uzgodnionej zapłaty i wycofanie przez Pragę wniosku do Trybunału Sprawiedliwości UE powinny zakończyć kwestię kar?

W prawie Unii nie ma jasnych reguł, które by rozstrzygnęły, czy po cofnięciu skargi do TSUE środki tymczasowe uznawane są za niebyłe oraz czy w takiej sytuacji zostaną uchylone, z mocą wsteczną, nałożone na Polskę kary pieniężne. Z chwilą cofnięcia skargi prezes TSUE powinien zgodnie z regulaminem TSUE wykreślić sprawę z rejestru, a postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych uczynić bezprzedmiotowym. W efekcie odpada podstawa do naliczania dalszych kar.

Pojawiały się jednak komentarze, że mimo cofnięcia skargi okresowe kary – nałożone, a dotąd niezapłacone – będą należne do zapłaty.

Co do kar już naliczonych do dnia cofnięcia skargi, to ich status jest niejasny. Wygląda na to, że Komisja Europejska chce je traktować jako samoistną sankcję za niewykonanie przez Polskę postanowienia Trybunału; w rezultacie istnieje ryzyko ich „potrącenia" z funduszy należnych Polsce. Trudno znaleźć podstawę prawną do takiego działania Komisji Europejskiej, a środki tymczasowe w postaci okresowej kary powinny podlegać regule z art. 162 § 4 regulaminu TSUE, więc jako tymczasowe wygasać z chwilą umorzenia postępowania. Okresowa kara zasądzona na rzecz KE miała cel dyscyplinujący, związany z przymuszeniem Polski do wykonania wcześniejszego środka tymczasowego. Skoro odpada podstawa do żądania od Polski zastosowania się do postanowienia TSUE z maja 2021 r., nie powinno być podstaw do nakazania Polsce zapłaty tych kar, bo obecnie kary te nie mogą spełnić założonej funkcji. Karaniu państwa za niewykonanie wyroku (ale nie postanowienia) służy zresztą inny tryb.

Czytaj więcej

KE potrąci Polsce kary za Turów z funduszy unijnych. To precedens w UE

Właśnie dowiadujemy się, że Komisja poinformowała Polskę, że przystąpi do potrącenia tych kar. Co Polska może zrobić?

Polska mogłaby rozważyć skargę do TSUE przeciwko Komisji na podstawie art. 263 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Wynik takiego potencjalnego sporu jest niełatwy do oceny, ale sprawa byłaby niezwykle trudna ze względu na jej precedensowy charakter, fakt, że ocenie Trybunału podlegałoby niewykonanie postanowienia tej instytucji przez stronę postępowania, a także ze względu na jej niemożliwe do pominięcia tło polityczne.

Na dodatek mamy bardzo ogólnikowe przepisy i kompetencje TSUE.

Owszem, wyłączną podstawą nałożenia kar na Polskę był lakonicznie sformułowany art. 279 TFUE, przewidujący uprawnienie Trybunału do zastosowania środków tymczasowych. Przepis ten nie wymienia wprost kar pieniężnych, ale m.in. we wcześniejszym postanowieniu z 20 listopada 2017 r. (C-441/17R) ws. Puszczy Białowieskiej Trybunał dopuścił stosowanie takiego środka. TSUE podkreślał jednak, że okresowa kara pieniężna ma charakter akcesoryjny wobec postępowania głównego oraz że musi być proporcjonalna. Wydaje się, że wymóg proporcjonalności nie będzie spełniony, jeśli KE będzie uznawać kary za należne mimo wykreślenia sprawy głównej z rejestru. Okresowa kara nie powinna stanowić docelowej sankcji za naruszenie prawa UE, mogłaby być traktowana co najwyżej jako instrument przymuszenia państwa do wykonania orzeczenia – jeśli ten cel odpadł, odpadła też podstawa do egzekwowania kary.

Takie potrącenie to raczej narzędzie sądu cywilnego. Nie powinno raczej służyć do karania.

Gdy chodzi o sankcyjny charakter środków tymczasowych, to nie istnieje w porządkach państw członkowskich ich jednolite rozumienie, np. w polskim porządku prawnym istnieje zasada, że zabezpieczenie nie może zmierzać do zaspokojenia uprawnionego. Swoista egzekucja kar przez ich potrącenie oznaczałaby potraktowanie tych kar jako mających charakter niepomocniczy wobec sprawy, której zabezpieczeniu służyły, ale jako samoistna dolegliwość, do której wymierzenia powinny istnieć wyraźne podstawy traktatowe, i które powinny być nakładane wyrokami, a nie postanowieniami TSUE o charakterze wpadkowym.

Kary za niewstrzymanie pracy kopalni Turów budzą od miesięcy wielkie emocje. Czy podpisanie przez rządy Polski i Czech porozumienia, przelanie Czechom uzgodnionej zapłaty i wycofanie przez Pragę wniosku do Trybunału Sprawiedliwości UE powinny zakończyć kwestię kar?

W prawie Unii nie ma jasnych reguł, które by rozstrzygnęły, czy po cofnięciu skargi do TSUE środki tymczasowe uznawane są za niebyłe oraz czy w takiej sytuacji zostaną uchylone, z mocą wsteczną, nałożone na Polskę kary pieniężne. Z chwilą cofnięcia skargi prezes TSUE powinien zgodnie z regulaminem TSUE wykreślić sprawę z rejestru, a postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych uczynić bezprzedmiotowym. W efekcie odpada podstawa do naliczania dalszych kar.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego