[i]Odpowiada [b]Agata Pawlak[/b], Kancelaria Miller, Canfield, W. Babicki, A. Chełchowski i Wspólnicy sp.k.:[/i]
Przedwstępna umowa sprzedaży prawa własności lokalu, powinna wyraźnie określać jej przedmiot – w tym przypadku m.in. powierzchnię mieszkania, jego rozkład i położenie. Powinna być również zawarta w formie aktu notarialnego. Koszty związane z zawarciem umowy w takiej formie będą obciążać nabywcę, będą jednak mniejsze niż ewentualna strata z powodu zawarcia umowy z niesolidnym deweloperem.
Warto pamiętać, że koszt taki poniesiemy tak czy inaczej przy zawieraniu umowy przyrzeczonej, a w przypadku zawierania umowy przedwstępnej, taksa notarialna dzielona jest na pół. Wynosi więc połowę wyliczonej stawki dla umowy przedwstępnej, a połowę dla umowy przyrzeczonej.
Kiedy określona przepisami prawa forma umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu została zachowana, a do zawarcia umowy przyrzeczonej nie dochodzi, przysługuje nam roszczenie o jej zawarcie.
W zależności od tego, czy umowa przedwstępna określała termin do zawarcia umowy przyrzeczonej (najlepiej, aby była to konkretna data kalendarzowa) czy też nie, roszczenie to przysługuje nam odpowiednio (1) przez rok od dnia, który określony został jako termin zawarcia umowy przyrzeczonej lub (2) przez rok od dnia wyznaczonego przez stronę uprawnioną do zawarcia umowy.