[b] - Czy urzędnik na poczcie może żądać czytelnego podpisu od osób, które chcą odebrać przesyłkę poleconą? Przecież kodeks cywilny mówi tylko o tym, by podpis był własnoręczny. A co tymi, którzy bazgrzą?[/b]
Z takim pytaniem zwrócił się do nas czytelnik po przeczytaniu artykułu, w którym informowaliśmy, że Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika praw obywatelskich, zakwestionował praktyki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa domagającego się od odbiorców gazu, by na umowie podpisywali się czytelnie (zobacz [link=http://www.rp.pl/artykul/55660,487785_Chcesz_miec_gaz__czytelnie_sie_podpisz.html]"Gaz tylko za czytelnym podpisem odbiorcy"[/link]).
[srodtytul]Co zakwestionował rzecznik [/srodtytul]
„Żaden przepis powszechnie obowiązującego prawa nie wymaga złożenia podpisu w takiej formie. Wymogu takiego nie zawierają przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6D9247C9C16CAF3301C0A4E58C700591?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] określające warunki zachowania pisemnej formy czynności prawnej, wprowadzające jedynie wymaganie własnoręcznego podpisu (art. 78 kodeksu cywilnego)” - napisał Stanisław Trociuk w piśmie do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
„W utrwalonej na gruncie tego przepisu praktyce obrotu prawnego przyjmuje się za ważny podpis nie tylko podpis imieniem i nazwiskiem lub podpis samym nazwiskiem, lecz także - i najczęściej - skrót podpisu ("podpis nieczytelny"), którego wystawca zwykle używa przy podpisywaniu dokumentów i który jest "godłem" jego podpisu. Każda z wymienionych wyżej postaci podpisu spełnia warunki określone w art. 78 k.c.” - dodał zastępca rzecznika.