Trzydniowy termin na składanie protestów upłynął o północy z czwartku na piątek, ale protestów może być więcej, gdyż w poniedziałek, a może jeszcze później, mogą wpływać te nadane do czwartku na poczcie lub za granicą – w konsulacie.[wyimek]We wnioskach skarżący wskazują, że wybory nastąpiły po klęsce żywiołowej[/wyimek]
Jak powiedziała „Rz” Teresa Pyźlak z zespołu prasowego Sądu Najwyższego, w czwartek odbyło się losowanie wśród 21 sędziów Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych SN trzyosobowych składów, które będą rozpatrywać poszczególne protesty. To do tej izby należy rozstrzygnięcie (na podstawie sprawozdania Państwowej Komisji Wyborczej oraz po rozpoznaniu protestów) o ważności wyboru prezydenta Rzeczypospolitej.
SN musi tego dokonać nie później niż w 30. dniu po podaniu wyników wyborów przez PKW, a więc do 4 sierpnia.
Skuteczny protest może być wniesiony z powodu naruszenia ordynacji albo dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom, jeżeli naruszenie miało wpływ na ich wynik.
[b]Najwięcej protestów, bo aż 65, wniesiono w związku z nieogłoszeniem stanu klęski żywiołowej na terenach dotkniętych powodzią[/b]. Większość złożono zapewne w internetowej akcji „Protest wyborczy z powodu braku stanu klęski żywiołowej”. W standardowym wniosku skarżący wskazują, że wybory nastąpiły po okresie klęski żywiołowej, która dotknęła (dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji) 2157 miejscowości z ponad 14 województw.