Reklama
Rozwiń
Reklama

Chory szybciej pójdzie na operację

Szpitale przekażą do NFZ numery PESEL pacjentów czekających na zabiegi specjalistyczne

Publikacja: 14.01.2011 03:50

Chory szybciej pójdzie na operację

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Długie kolejki do specjalisty mają być rozładowane, a pacjent szybciej dostanie się do lekarza. Usprawnienie to ma wprowadzić [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=406777]nowelizacja ustawy o świadczeniach z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych[/link]. Zmienione przepisy dzisiaj wchodzą w życie. Przewidują dodatkowe obowiązki dla placówek ochrony zdrowia wykonujących wysokospecjalistyczne zabiegi. Mają oni bowiem przesyłać do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) listy osób oczekujących na skomplikowane operacje wraz z ich numerami PESEL .

[srodtytul]Rząd martwych dusz[/srodtytul]

Fundusz będzie monitorował, czy szpitale poprawnie prowadzą takie wykazy chorych i aktualizują je na bieżąco. Remanent list pozwoli też się zorientować, czy kolejki na zabiegi specjalistyczne są rzeczywiście tak długie, jak się wydaje. Zmorą są teraz sytuacje, gdy na listach widnieją nazwiska osób, które już nie żyją. Szpitale biją także na alarm, że często jeden pacjent blokuje miejsce w kilku kolejkach. Każdy chory ma bowiem prawo wybrać sobie placówkę leczniczą. Może to być szpital nawet poza miejscem jego zamieszkania. Często więc nadużywa tego przywileju i zapisuje się równocześnie do kilku specjalistów. Ma nadzieję, że do któregoś z nich dostanie się szybciej.

– Nowela ustawy niewątpliwie poprawi sytuację. Szpitale często prowadzą listy nierzetelnie. Nie skreślają na bieżąco nawet osób, które skorzystały już z zabiegu. W efekcie nie wiadomo, czy w kolejce np. na wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego czeka rzeczywiście 100 osób – wyjaśnia Andrzej Troszczyński, rzecznik centrali funduszu. Dodaje, że jego urząd już od 2008 r. monitoruje za pomocą PESEL listę pacjentów na sześć zabiegów. Dotyczy to m.in. operacji na zaćmę, usunięcia zwężenia tętnicy wieńcowej (angioplastyka) czy endoprotezoplastyki stawu biodrowego. Dzięki temu [b]rzeczywisty czas oczekiwania na pierwszy z zabiegów zmniejszył się ostatnio z 714 dni do 301. [/b]Ogółem bowiem na operację usunięcia zaćmy czeka w kraju prawie 266 tys. osób.

[srodtytul]Brak rozporządzenia[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Nowa ustawa ma więc rozszerzyć ten sposób monitorowania kolejek na następne zabiegi wysokospecjalistyczne. Jednak do tego potrzebne jest stosowne rozporządzenie ministra zdrowia. Określi ono, które jeszcze kolejki na świadczenia najtrudniej dostępne sprawdzi NFZ. Czy będzie to np. lista pacjentów oczekujących na koronarografię czy też może na przeszczepy organów (wątroby bądź serca). Zgodnie z nowelą ustawy to rozporządzenie ma wskazać także szerszy niż dotychczas zakres informacji o każdym chorym, który chce skorzystać z danego zabiegu. Chodzi tu głównie o jego PESEL. Teraz szpitale przekazują do NFZ tylko dane o łącznej liczbie osób czekających na zabiegi (inne poza sześcioma, które już monitoruje fundusz) i średnim czasie oczekiwania.

Wchodząca dziś w życie ustawa nie położy od razu kresu długim kolejkom. Do tego jest potrzebne wspomniane rozporządzenie. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia nie potrafi wskazać, kiedy je przygotuje.

[i]podstawa prawna: [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=406777]ustawa o zmianie ustawy z 3 grudnia 2010 r DzU nr 257 poz. 1723[/link][/i]

[ramka][srodtytul]Opinia: Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej[/srodtytul]

Monitorowanie list pacjentów oczekujących na wysokospecjalistyczne zabiegi za pomocą ich numerów PESEL nie poprawi sytuacji chorych. To jest tylko urzędniczy wymysł. Problemem w naszym kraju nie są bowiem zbyt długie kolejki. Jest nim bezsprzecznie to, że skomplikowane operacje są niedostępne dla pacjentów. Nowela ustawy zdrowotnej zamiast usprawnić te kolejki, tylko je usztywnia. O kolejności na dany zabieg nie może decydować zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Szpitale na czoło każdej listy powinny wpisywać osoby najbardziej potrzebujące i chore. Tymczasem resort zdrowia powinien określić w koszyku zdrowotnym, kiedy i jakim chorym w pierwszej kolejności funduje zabiegi. [/ramka]

Długie kolejki do specjalisty mają być rozładowane, a pacjent szybciej dostanie się do lekarza. Usprawnienie to ma wprowadzić [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=406777]nowelizacja ustawy o świadczeniach z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych[/link]. Zmienione przepisy dzisiaj wchodzą w życie. Przewidują dodatkowe obowiązki dla placówek ochrony zdrowia wykonujących wysokospecjalistyczne zabiegi. Mają oni bowiem przesyłać do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) listy osób oczekujących na skomplikowane operacje wraz z ich numerami PESEL .

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama