Takie zmiany przewiduje ustawa o szkolnictwie wyższym, a także ustawa o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki. We wtorek Bronisław Komorowski podpisał je w warszawskim Centrum Nauki Kopernik.
Zgodnie z nowymi przepisami, które zaczną obowiązywać od października 2011 r., żacy nie będą mogli już studiować za darmo na kilku kierunkach jednocześnie. Nowela ustawy przewiduje bowiem, że student studiów dziennych podejmie wprawdzie bezpłatną naukę na drugim kierunku, ale po każdym roku nauki uczelnia zweryfikuje jego wyniki. Jeśli po dwóch semestrach nie spełni kryteriów d o otrzymania stypendium rektora (naukowego), będzie musiał zapłacić za dalsze kształcenie oraz zwrócić koszt pierwszego roku.
Ograniczenia dotkną również wykładowców akademickich. Nowe przepisy określają bowiem, że za zgodą rektora wykładowca uczelni publicznej może podjąć dodatkowy etat tylko u jednego pracodawcy. Nieskrępowane wykładanie w kilku szkołach umożliwi jednak nauczycielom samozatrudnienie, czyli założenie własnej działalności gospodarczej.
Kadrę naukową czekają ponadto zmiany związane ze stopniami naukowymi. Nowe przepisy likwidują stanowisko docenta oraz pozwalają, aby na stanowiskach adiunkta i asystenta pracownik był zatrudniony maksymalnie przez osiem lat. Jeśli w tym czasie nie uzyska wyższego stopnia naukowego i jednocześnie możliwości awansu – czeka go degradacja.
Reforma szkolnictwa wprowadzi także konkurencję między szkołami. Najlepszym wydziałom na uczelniach publicznych i prywatnych nowe przepisy umożliwią ubieganie się o status Krajowego Naukowego Ośrodka Wiodącego na pięć lat. Najlepsi dostaną wówczas od ministra nauki zwiększoną dotację na działalność i na aparaturę badawczą. Ośrodki wiodące będą również miały pierwszeństwo podczas ubiegania się o granty na badania oraz dofinansowanie zakupu sprzętu.