Ministerstwo Zdrowia zmienia zasady wyceniania usług, które lecznice świadczą pacjentom. Przygotowało bowiem projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych.
Zgodnie z nim Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie już oceniał, ile kosztuje świadczenie medyczne, bo nowe przepisy pozostawią mu tylko uprawnienie do zawierania kontraktów ze szpitalami czy lekarzami.Wartość świadczeń medycznych będzie określała specjalnie do tego powołana Agencja Taryfikacji Świadczeń Medycznych, która wskaże funduszowi, ile powinien zapłacić szpitalowi za świadczenie.
– To dobry pomysł, bo wyceną powinien się zająć organ niezależny od instytucji kontraktującej. Dzięki temu może lecznice przestaną się zadłużać, gdyż dostaną realną zapłatę za świadczone usługi, a pacjenci dostęp do szybszych i lepszych świadczeń – komentuje Robert Mołdach, ekspert Pracodawców RP.
Niejasne reguły
Projekt wskazuje, że agencja taryfikacji oszacuje rzeczywistą wartość świadczeń na podstawie informacji zebranych od 10 proc. szpitali w kraju.
– Niejasne w ustawie jest to, jakie dane lecznice miałyby przekazywać agencji. Samo wskazanie, że np. dializoterapia kosztuje 400 zł, nie wystarczy, bo nowy organ dla lepszego obrazu i rzetelnego wycenienia świadczenia powinien wiedzieć, jakie koszty składają się na taką usługę – analizuje Robert Mołdach.