Miejsc w żłobkach nie przybyło

Statystyki ministerstwa mówią, że miejsc dla maluchów wbrew przewidywaniom nie przybyło

Publikacja: 10.04.2012 09:25

Ustawa żłobkowa nie przyniosła efektu

Ustawa żłobkowa nie przyniosła efektu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Ustawa żłobkowa

weszła w życie 1 kwietnia 2011 r. Jak poinformował „Rz" autor projektu, resort pracy i polityki społecznej, nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, ile miejsc opieki przybyło w tym czasie. Szacuje, że obecnie 63 tys. maluchów może znaleźć miejsce w publicznym lub prywatnym żłobku, klubie dziecięcym lub u niani. To ok. 5 proc. wszystkich dzieci do trzeciego roku życia.

W gminnych żłobkach na opiekę może liczyć 31,4 tys. dzieci, a w klubach zaledwie około 200. Przed wejściem w życie ustawy o opiece nad dziećmi w żłobkach było 31 tys. miejsc. Mogłoby się więc wydawać, że przybyło ich 600. Nic bardziej mylnego. Ustawa żłobkowa nie przewiduje bowiem działania grup żłobkowych w przedszkolach. Przed wejściem ustawy funkcjonowało ich 119.

– Takie grupy liczyły od 25 do 28 dzieci. Teraz albo je zlikwidowano, albo przekształcono w żłobki – mówi Urszula Jabłońska, sekretarz gminy Łapy.

W grupach żłobkowych w całej Polsce opiekowano się więc ok. 3200 dziećmi.

– W Świdniku dwa oddziały żłobkowe przekształcono w żłobki mieszczące się w przedszkolach. Niestety, podniosło to koszty pobytu dziecka w placówce. Zgodnie z przepisami konieczne są na przykład oddzielna księgowość i osobna umowa z dyrektorką – mówi Tomasz Szydło, zastępca burmistrza ds. oświaty i spraw społecznych.

W Świdniku miejsce w żłobku dla swojego dziecka znalazło 70 proc. chętnych. Reszta czeka w kolejce. W stołecznych żłobkach brakuje co najmniej dwóch tysięcy miejsc. Dla nowo przyjętych dzieci warszawski ratusz przygotował ok. 2,6 – 2,7 tys. miejsc. W Poznaniu do miejskich żłobków uczęszcza 1,2 tys. dzieci, a drugie tyle czeka w kolejce.

– Ustawa o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech obniżyła standardy sanitarne, by łatwiej było otworzyć żłobek i zmniejszyć koszty jego utrzymania. Jak widać, jeszcze nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Pewnie na to potrzeba lat – mówi Urszula Jabłońska.

7,1 tys. niań zostało obecnie zarejestrowanych

– Ustawa weszła w życie w trakcie roku budżetowego. Wiele gmin nie przewidziało więc środków na jej realizację – komentuje Tomasz Szydło. Jako przyczynę małej liczby miejsc w placówkach opieki nad dziećmi podaje też zamieszanie związane z obowiązkiem szkolnym sześciolatków.

– Wciąż nie wiemy, ile dzieci pójdzie do szkoły, a ile do przedszkoli. Być może moglibyśmy jeszcze jedną grupę żłobkową w przedszkolu otworzyć – mówi Tomasz Szydło.

Trochę inaczej wygląda sytuacja z opiekunkami. Zgodnie z danymi przekazanymi przez ministerstwo, liczba zarejestrowanych niań wynosi już 7,1 tys., choć przepisy o ich zatrudnieniu zaczęły obowiązywać z początkiem października. Podopiecznych może być jednak więcej niż opiekunek.

– Takie osoby sprawują opiekę przynajmniej nad jednym dzieckiem – mówi Paweł Stanilewicz z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Ustawa żłobkowa miała zmobilizować rodziców do legalnego zatrudnienia niani. Jeżeli podpiszą z opiekunką umowę i zgłoszą ją do ubezpieczeń, składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz składkę zdrowotną opłaci ZUS od podstawy stanowiącej kwotę nie wyższą niż minimalne wynagrodzenie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.wojcik@rp.pl

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów