Gminy nie chcą przyznawać rolnikom świadczenia pielęgnacyjnego

Niejasne przepisy powodują, że część rolników nie może dostać świadczenia pielęgnacyjnego. Ministerstwo Pracy wie o problemie, ale nie reaguje.

Publikacja: 12.08.2013 08:17

Gminy nie chcą przyznawać rolnikom świadczenia pielęgnacyjnego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Zmienione od stycznia przepisy wciąż nie rozstrzygają jednoznacznie, czy utrzymujący się z gospodarstwa rolnego ma prawo do świadczenia pielęgnacyjnego. Gminy mają więc wątpliwości, czy je przyznawać rolnikom. Sytuację komplikują sprzeczne stanowiska Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego (uchwała sygn. I OPS 5/12). Resort twierdzi, że świadczenie rolnikom się należy, NSA uważa, że nie.

820 zł miesięcznie wynosi obecnie świadczenie pielęgnacyjne

Świadczenie pielęgnacyjne to rodzaj rekompensaty finansowej dla osób, które rezygnują z zatrudnienia ze względu na konieczność opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Zdaniem NSA przy właściwej organizacji pracy rolnik może prowadzić gospodarstwo i jednocześnie zajmować się potomkiem. Sędziowie argumentowali, że należy trzymać się definicji zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, sformułowanej w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Pojęcie to oznacza wykonywanie pracy lub świadczenie usług na podstawie stosunku pracy, stosunku służbowego, umowy o pracę nakładczą oraz wykonywanie pracy lub świadczenie usług na podstawie umowy agencyjnej, umowy-zlecenia, umowy o dzieło, członkostwo w spółdzielni, a także prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej. Takie wyliczenie wyklucza zastosowanie wykładni rozszerzającej i uznanie za zatrudnienie także prowadzenia gospodarstwa rolnego. Tymczasem w niektórych gminach rolnicy dostają świadczenia pielęgnacyjne, w innych – nie.

Decyduje urzędnik

– Osoba zajmująca się niepełnosprawnym dzieckiem, która nie wykonuje pracy zarobkowej, może otrzymać świadczenie pielęgnacyjne, i to niezależnie od tego, czy posiada gospodarstwo rolne. Takie jest stanowisko Ministerstwa Pracy i należy się nim kierować – mówi Magdalena Mosiejczyk-Gołos z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Michałowicach.

Świadczenia przyznaje się też w Tychowie i Leżajsku. Inaczej jest np. w Zabierzowie.

– Odmawiamy prawa do świadczeń rolnikom. Kierujemy się wykładnią NSA – mówi Ewa Zeguła z tamtejszego GOPS.

W Czernicy na wszelki wypadek prawa do świadczenia się odmawia i kieruje wnioskodawcę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO zaś, trzymając się interpretacji NSA, zwykle przyznaje rację gminie.

– Przy orzekaniu kierujemy się wykładnią NSA. Żadne wytyczne ministerstwa nie wiążą ani urzędów gminy, ani tym bardziej kolegiów – mówi Krystyna Sieniawska z Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie.

Nie zgadza się z tym Ministerstwo Pracy.

– Organy administracji przyznające świadczenia pielęgnacyjne są zobowiązane działać na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach rodzinnych, a nie kierować się rozstrzygnięciami sądu administracyjnego czy też samorządowego kolegium odwoławczego, wydanymi w indywidualnej sprawie i tylko w tej sprawie wiążącymi – podkreśla wiceminister Elżbieta Seredyn w odpowiedzi na interpelację poselską.

Bezczynny resort

Los opiekuna niepełnosprawnego dziecka zależy więc od decyzji pracownika ośrodka pomocy społecznej. Jeśli odmówi pomocy, opiekunowi ciężko będzie uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie w sądzie. Każda odmowna decyzja to dla budżetu spore oszczędności.

Wraz z dodatkami świadczenie wynosi obecnie 820 zł miesięcznie. Być może dlatego rząd nie zamierza zmieniać prawa. Elżbieta Seredyn w odpowiedzi na interpelację odsyła do projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, wniesionej do Sejmu. Wynika z niego jasno, że posiadanie gospodarstwa rolnego nie będzie stanowiło przeszkody w przyznaniu świadczenia pielęgnacyjnego, ani też prawa do specjalnego zasiłku opiekuńczego. Autorami projektu są jednak posłowie PSL. Nie musi więc on uzyskać sejmowej większości.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

k.wojcik@rp.pl

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"