Jedynie 6,5 proc. absolwentów prawa nie ma pracy, czyli o 0,1 proc. mniej niż tych po informatyce. Największe bezrobocie dotknęło byłych studentów turystyki i rekreacji. To wyniki badania „Bilans kapitał ludzki" przeprowadzonego m.in. przez Uniwersytet Jagielloński. Jego autorzy sprawdzali sytuację na rynku pracy osób, które w ostatnich dziesięciu lat ach.
Konkretna wiedza
– Prawnik po prostu odnajdzie się wszędzie – zauważa mecenas Anisa Gnacikowska z Naczelnej Rady Adwokackiej, r. – Osoba świeżo po studiach prawniczych to bezcenny ekspert, który zna wszystkie przepisy. Dzięki temu może znaleźć zatrudnienie nie tylko w kancelarii, ale i w urzędach, biznesie, bankach czy mediach – mówi mecenas Gnacikowska.
Absolwenci turystyki i humaniści nie mają natomiast wymaganej na rynku pracy wiedzy.
– Turystyka ma niewielki udział w naszym PKB. Nie ma zatem dużego popytu na absolwentów tego kierunku – mówi Magdalena Krajewska, starsza konsultantka z firmy doradczej Hay Group. – Pracodawcy nadal potrzebują wysoko wykwalifikowanych specjalistów z konkretnym wykształceniem, takich jak prawnicy i informatycy.
Jej zdaniem obecna sytuacja na rynku pracy to wynik przekonania, że po studiach praca znajdzie się na pewno. Bez względu na kierunek studiów.