Jak podawały media, Jerzy Ziarkiewicz to zaufany człowiek byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, lidera Suwerennej Polski. Ziarkiewicz został szefem Prokuratury Okręgowej w Zamościu za kadencji Ziobry, zaś w 2018 r. stanął na czele Prokuratury Regionalnej w Lublinie, której podlegają jednostki z Lubelszczyzny oraz okręgów radomskiego i siedleckiego.
Kłopoty prok. Ziarkiewicza rozpoczęły się po zmianie rządu. W styczniu ubiegłego roku Gazeta Wyborcza napisała, że Ziarkiewicz w obawie przed kontrolą z Warszawy rozsyła do podległych prokuratur akta spraw, które przez lata blokował. Jeden z kierowców prokuratury miał poskarżyć się, że w garażu zamiast auta przetrzymywane są akta.