– Zmiana nie była łatwa, ale warto było ją przeprowadzić – mówił Piotr Piela, partner zarządzający Działem Doradztwa Biznesowego w EY podczas niedawnej prezentacji nowego biura firmy. Na początku tego roku Piela rozstał się z własnym gabinetem, w którym teraz jest playroom – pokój relaksu, z wygodnymi sofami i ekranami do gier multimedialnych.
Podobny los spotkał wszystkie 40 gabinetów w nowym biurze Działu Doradztwa Biznesowego EY. Urządzono je zgodnie z autorskim konceptem Workplace of the Future – gdzie kluczem jest dostosowanie powierzchni do różnych stylów pracy. Jak zaznacza Agnieszka Maciejewska, dyrektor ds. personalnych w EY, nowy koncept pozwala na efektywne wykorzystanie przestrzeni (gabinety często stały puste, gdyż partnerzy dużo czasu spędzają na spotkaniach poza firmą). Ma również wzbudzać kreatywność, sprzyjać integracji pracowników z różnych zespołów i sprawiać, by częściej się z sobą komunikowali. Sprzyjają temu większe kuchnie i przestrzenie nieformalne.
Gorące biurko szefa
Piotr Piela przyznaje, że nie wszystkim z partnerów łatwo przyszło rozstanie z gabinetem. Tym bardziej że większość z nich nie ma nawet własnego biurka. Zostawiono je tylko nielicznym. Pozostali siedzą przy tzw. gorących biurkach, które na koniec dnia trzeba sprzątnąć, bo nazajutrz może tu usiąść ktoś inny. – To są nowe sytuacje, do których trzeba się przyzwyczaić – podkreśla Piotr Piela, który chwali nowe rozwiązania. Partnerzy siedzą wśród swoich zespołów, więc w razie potrzeby łatwiej mogą włączyć się w ich pracę, a obawy o nadmierny hałas okazały się nieuzasadnione.
Agnieszka Maciejewska zaznacza, że takie zmiany przejdą stopniowo także pozostałe działy firmy. W ten sposób EY dołączy do rosnącej grupy pracodawców, którzy wprowadzają – Activity Based Workplace – nową koncepcję aranżacji biur ze zróżnicowanymi przestrzeniami dostosowanymi do różnych rodzajów aktywności. Rządzi tu system określany jako zonal space, czyli zreformowany open space. Zamiast jednej otwartej hali są wydzielone przestrzenie do cichej pracy i do spotkań, pokoje relaksu oraz miejsca, gdzie można swobodnie porozmawiać przez telefon.
Mniej hierarchii i stresu
Rozwiązania zgodne z Activity Based Workplace stosują m.in. Google, Mars, Skanska, Fortum, Citi Handlowy i Alior Bank. W centralach Alior Banku w Warszawie i Krakowie nawet zarząd nie ma osobnych gabinetów. Jak tłumaczy Julian Krzyżanowski, rzecznik spółki, takie rozwiązanie pozytywnie wpływa na atmosferę pracy oraz efektywność firmy. Pracownikom łatwiej dotrzeć do szefów z pominięciem hierarchii służbowej i biurokratycznych ograniczeń. Z kolei menedżerom, którzy są bliżej swoich zespołów, znacznie łatwiej nimi zarządzać.