Konkursowa sieć łowi talenty

Coraz popularniejsze konkursy dla studentów to sprawdzony sposób nie tylko na budowę marki pracodawcy, ale i zdobycie kandydatów do pracy

Publikacja: 03.02.2009 23:28

Paweł Fedejko zwycięzca ubiegłorocznej, trzeciej już edycji konkursu studenckiego firmy Eureko

Paweł Fedejko zwycięzca ubiegłorocznej, trzeciej już edycji konkursu studenckiego firmy Eureko

Foto: Archiwum

Wycieczka na Karaiby, stypendium za 50 tys. euro, czek na 10 – 30 tys. euro, weekend w Paryżu połączony z udziałem w słynnym salonie lotniczym, targi informatyczne w San Francisco, płatne staże w spółkach renomowanych firm w kraju i za granicą oraz deszcz kosztownych gadżetów – takimi nagrodami kuszą studentów i niedawnych absolwentów wyższych uczelni organizatorzy firmowych konkursów.

Nie kryją też, że finaliści i zwycięzcy konkursowych zmagań mają u nich spore szanse na etat. Nie tylko zresztą u nich. – Wiele zależy od rodzaju i prestiżu konkursu, ale pracodawcy na ogół cenią wszystko, co potwierdza aktywność, wytrwałość i chęć sprawdzenia się kandydata – ocenia Piotr Wielgomas, prezes firmy doradztwa personalnego Bigram.

– W obecnej sytuacji na rynku pracy, gdy absolwentom uczelni trudniej o posadę, sukcesy w studenckich konkursach będą jeszcze większym atutem; pozwalają się bowiem wyróżnić z tłumu kandydatów – przewiduje Marek Suchar, szef firmy doradztwa personalnego IPK.

[srodtytul]Trud się opłaca[/srodtytul]

Zachodnie firmy już przed laty odkryły korzyści ze studenckich konkursów, które skutecznie wspierają modny ostatnio employer branding (czyli budowę wizerunku dobrego pracodawcy) i zapewniają bazę danych przebojowych i ambitnych kandydatów. GE Energy Europe nie kryje, że celem „GE Energy Ecomagination Challenge” jest rekrutacja przyszłych pracowników. Ale to także szansa, by pokazać się światu jako firma dbająca o środowisko naturalne. Na ekologiczny aspekt wizerunku postawił też koncern lotniczy Airbus, który w konkursie „Fly Your Ideas” nagradza najlepsze pomysły na ograniczenie emisji dwutlenku węgla w lotnictwie.

Niektórzy pracodawcy, jak np. globalna firma doradcza Deloitte, organizuje nawet nie jeden, ale kilka konkursów, co pozwala jej dotrzeć do bardzo różnorodnej grupy studentów.

Specjalne zakładki z informacjami o studenckich konkursach są już stałym elementem na stronach internetowych wielu polskich uczelni. Uwzględniając rywalizacje, w których ocenia się prace dyplomowe, ich studenci mają do wyboru prawie setkę różnych konkursów, a co roku przybywają kolejne. – Warto młodym zdolnym ludziom dać szansę na poszerzenie swej wiedzy na zagranicznych uczelniach i na zdobycie doświadczenia zawodowego poza granicami Polski – mówi Michał Nastula, prezes Eureko Polska, która od trzech lat organizuje konkurs wiedzy o ekonomii i zarządzaniu „Eureko – Akademia Przyszłości”.

Wśród organizatorów konkursów rzadko pojawiają się krajowe przedsiębiorstwa. – Konkurs to spory wysiłek dla firmy, nie tylko finansowy, ale i organizacyjny, zwłaszcza jeśli chcemy, by miał ogólnopolski zasięg – przyznaje Jacek Polkowski ze spółki informatycznej e-point, która od trzech lat prowadzi konkursy na prace dyplomowe dla studentów kierunków informatycznych. Jego zdaniem większym problemem niż sfinansowanie nagród jest promocja przedsięwzięcia, niezbędna jeśli konkurs ma spełnić marketingowe cele. Trzeba odwiedzić uczelnie, targi pracy i nawiązać kontakty z biurami karier.

Jednak wysiłek się opłaca. – Chcemy spopularyzować wśród studentów technologię Java, ale budujemy też wizerunek naszej firmy wśród osób, które w przyszłości będą pracować w spółkach będących odbiorcami naszych usług – wyjaśnia Polkowski.

Dodaje, że konkurs to też dobry sposób na zdobycie dobrych kandydatów do pracy. Od niedawna pracuje w e-point jedna z uczestniczek ubiegłorocznej edycji zawodów, które przyciągają coraz więcej chętnych. W pierwszej edycji oceniano trzy prace, a w ubiegłorocznej już 15.

[srodtytul]Prestiż i marka[/srodtytul]

Do nowego konkursu Henkel Innovation Challenge zgłosiło się 20 studenckich zespołów z krajowych uczelni. Do zawodów Airbusa z Polski nie zgłosił się nikt. Ale wśród jego uczestników jest Agata Rundo z SGH, która studiuje teraz za granicą w ramach programu CEMS. Podkreśla, że firmowe konkursy, znane na Zachodzie od lat, są bardzo popularne wśród tamtejszych studentów. – To fantastyczna możliwość sprawdzenia swej wiedzy i umiejętności, potrenowania komunikacji, pracy w zespole, jak też na nawiązanie ciekawych kontaktów i zdobycia międzynarodowych doświadczeń – wylicza Agata Rundo, która startowała już w trzech konkursach.

Te najbardziej znane i prestiżowe przyciągają w Polsce setki, a nawet tysiące kandydatów. Do obecnej edycji konkursu „Dealmaker” firmy Deloitte zgłosiło się kilkaset kilkuosobowych zespołów, a w Eureko – Akademia Przyszłości wystartowało ostatnio prawie 1600 studentów.

Tomasz Rusek, rzecznik warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej, twierdzi, że od kilku lat, gdy głośno było o sukcesach studentów SGH m.in. w prestiżowym konkursie banku Merrill Lynch, zainteresowanie udziałem w zawodach wyraźnie wzrosło.

Największą popularnością cieszą się te ze sprawdzoną marką, którymi można się pochwalić w CV. Pokusą są ciekawe nagrody ale, zdaniem rzecznika SGH, bardziej niż one przyciąga możliwość stażu w zagranicznych firmach.

Miłosz Tutak, student SGH, który wraz z kolegami wygrał przed dwoma laty zawody Merrill Lynch, a dotychczas startował już w pięciu konkursach, twierdzi, że są one świetną okazją, by sprawdzić wiedzę, nabyć odporności psychicznej i nauczyć się pracy w zespole. Jego zdaniem sukcesy w prestiżowych projektach to także magnes dla pracodawców. – Firmy wiedzą, że konkursy to gęste sito, przez które przechodzą nieliczni – ocenia Miłosz Tutak.

[b][link=http://www.rp.pl/temat/19422.html]Wykaz wybranych konkursów dla studentów[/link][/b]

Wycieczka na Karaiby, stypendium za 50 tys. euro, czek na 10 – 30 tys. euro, weekend w Paryżu połączony z udziałem w słynnym salonie lotniczym, targi informatyczne w San Francisco, płatne staże w spółkach renomowanych firm w kraju i za granicą oraz deszcz kosztownych gadżetów – takimi nagrodami kuszą studentów i niedawnych absolwentów wyższych uczelni organizatorzy firmowych konkursów.

Nie kryją też, że finaliści i zwycięzcy konkursowych zmagań mają u nich spore szanse na etat. Nie tylko zresztą u nich. – Wiele zależy od rodzaju i prestiżu konkursu, ale pracodawcy na ogół cenią wszystko, co potwierdza aktywność, wytrwałość i chęć sprawdzenia się kandydata – ocenia Piotr Wielgomas, prezes firmy doradztwa personalnego Bigram.

Pozostało 87% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!