Spowolnienie gospodarcze i obawa o pogorszenie koniunktury sprawiają, że firmy chętniej sięgają po elastyczne formy pracy, w tym po pracę tymczasową. – Coraz więcej przedsiębiorstw przyjmuje strukturę, w której ok. 80 proc. to stali pracownicy, a pozostałe 20 proc. to zatrudnienie elastyczne – podkreślają przedstawiciele agencji zatrudnienia, którzy zakończyli ubiegły rok z dwucyfrowym wzrostem przychodów.
Jak ocenia Polskie Forum HR, które zrzesza większość dużych firm tej branży (na czele ze spółkami globalnych potentatów – Adecco, Randstad i ManpowerGroup), wartość polskiego rynku pracy tymczasowej wzrosła w 2011 r. o 16 proc., do 2,9 mld zł. Na ten rok prognozują również dwucyfrowy wzrost rzędu nawet 20 proc.
Więcej klientów
O dwucyfrowym wzroście rynku w 2012 r. mówi też grupa Work Service (nie jest członkiem PFHR), która dziś rozpoczyna zapisy na 20 mln akcji nowej emisji serii L, by zdobyć ok. 120 mln zł na ekspansję w kraju i w regionie.
Podobnie jak inni przedstawiciele branży usług personalnych Work Service liczy na dalszy wzrost liczby firm korzystających z pracy tymczasowej.
524 tysiące pracowników tymczasowych pracowało w 2011 r. w polskich przedsiębiorstwach