Podwyżki na uczelniach

Wszystkich pracowników publicznych szkół wyższych czeka zmiana wynagrodzeń. Czy na lepsze?

Aktualizacja: 21.03.2013 09:11 Publikacja: 21.03.2013 01:27

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego najpóźniej w kwietniu zamierza przekazać uczelniom pieniądze na wzrost pensji – dowiedziała się „Rz". Byłaby to pierwsza podwyżka od 2006 roku. Otrzymają je wszyscy pracownicy, a nie tylko kadra naukowa.

Ile pieniędzy trafi do uczelni, decyduje resort, biorąc pod uwagę liczbę zatrudnionych w niej pracowników.  –  O tym, jak zostaną wykorzystane przyznane środki, będą samodzielnie decydować uczelnie i rektorzy, a nie ministerstwo  – podkreśla minister nauki Barbara Kudrycka. – Mogą inwestować w młodą kadrę i w tych pracowników naukowych, którzy swoimi badaniami wzmocnią międzynarodową pozycję szkoły, albo też w najlepszych wykładowców, którzy dobrze przygotują absolwentów do potrzeb rynku pracy– dodaje minister.

Aby się nie burzyli

Część ekspertów jest zdania, że podwyżki dla nauczycieli akademickich mają bezpośredni związek z tym, że ich przychody spadną po wejściu od tego roku podatku dochodowego od umów o dzieło.   Najwięcej stracą ci, którzy najwięcej zarabiają. Podwyżki mają łagodzić złe nastroje.

Do 2015 r. podwyżki na publicznych uczelniach wyniosą 30 proc.

– Uczelnie to ważne zaplecze dla rządu, chodzi o to, żeby naukowcy nie dołączyli do oburzonych, tylko siedzieli cicho – mówi „Rz" przedstawiciel jednej z uczelni, który krytycznie ocenia cały ten finansowy projekt.

Kadra naukowa dorabia prowadząc zajęcia na  studiach podyplomowych, publikując prace, czy zdobywając granty. „Gołe" pensje są jednak niewysokie. Profesor zarabia nie  mniej niz 4,5 tys. zł, a asystent  2 tys. brutto mies.

Podwyżki mogą być także przyznawane według zasady „każdemu po równo", co  oznacza, że wówczas każdy pracownik otrzyma 9-proc. podwyżkę wynagrodzenia. Jednak wiele uczelni już teraz myśli o wprowadzaniu bardziej motywacyjnych systemów płacowych.

– System podwyżek wynagrodzeń przewiduje uwzględnienie przy ocenie dokonań pracowników osiągnięć naukowych i sukcesów w projektach badawczych – mówi Marcin Poznań, rzecznik prasowy Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

900 mln zł na podwyżki dla nauczycieli akademickich

Jak rozdzielić pieniądze

W sumie na wzrost wynagrodzeń Skarb Państwa przeznacza ponad  900 mln zł. Według naszych informacji Uniwersytet Warszawski otrzyma w tym roku np. 40 mln zł, a Uniwersytet Jagielloński – 30 mln zł.

Związki zawodowe na UW rozesłały ankiety do pracowników z pytaniem, czy korzystniejszy byłby podział pieniędzy według zasady: wszystkim po równo czy też wszystkim po równo, ale w ramach jednego wydziału, czy raczej lepsze byłoby bardziej indywidualne różnicowanie wynagrodzeń.

– Potrzebny będzie kompromis, bo pracownicy wyczekują podwyżek i czują się sfrustrowani tym, że do tej pory nie zostały im one przyznane – mówi dr Łukasz Niesiołowski-Spano z Wydziału Historycznego UW. – Pierwsza transza środków powinna przede wszystkim wyrównać inflację – dodaje.

W prywatnych inaczej

Uczelnie niepubliczne nie otrzymają wsparcia finansowego z MNiSW przeznaczonego na podwyżki. Jednak wielu naukowców  łączy pracę w państwowych i prywatnych placówkach, wiec podwyżki i tak otrzyma.  – Pensje naukowców są zróżnicowane w zależności od kontraktu, ale ogólnie rzecz biorąc nie są wysokie – mówi Ewa Barlik, rzecznik prasowy Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.  – Zmotywowane osoby dużo zarabiają np. poprzez prowadzenie projektów  - dodaje.

Skąd pieniądze na podwyżki

Środki w wysokości 907 546 tys. zł zostały wpisane jako tzw. rezerwa celowa w ustawie budżetowej na rok 2013. Będą one w całości przeznaczone na  zwiększenie wynagrodzeń pracowników o 9,14 proc., z wyrównaniem od 1 stycznia 2013 r. Otrzymają je uczelnie publiczne oraz sześć prowadzonych przez kościoły i związki wyznaniowe finansowane z budżetu państwa. Do 2015 r. planowane jest dalsze podnoszenie uposażenia pracowników na uczelniach – docelowo o 30 proc. Najnowszy raport „Nauka w Polsce", przygotowany przez MNiSW, podaje, że kadra naukowa w uczelniach publicznych liczy nieco ponad 64 tys. osób, w uczelniach niepublicznych zatrudnionych jest ponad 7 tys. osób. Minister Barbara Kudrycka podpisała w zeszłym roku rozporządzenie, które zmienia wysokość wynagrodzeń pracownikom publicznych uczelni. Według niego minimum płacowe dla profesorów zwyczajnych wynosi w 2013 r. 4,5 tys. zł. Docenci i doktorzy habilitowani nie mogą w 2013 r. zarabiać mniej niż 3,6 tys. zł. Płaca minimalna asystentów wynosi w 2013 r. 2 tys. zł. W następnych latach płace minimalne pójdą w górę.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego najpóźniej w kwietniu zamierza przekazać uczelniom pieniądze na wzrost pensji – dowiedziała się „Rz". Byłaby to pierwsza podwyżka od 2006 roku. Otrzymają je wszyscy pracownicy, a nie tylko kadra naukowa.

Ile pieniędzy trafi do uczelni, decyduje resort, biorąc pod uwagę liczbę zatrudnionych w niej pracowników.  –  O tym, jak zostaną wykorzystane przyznane środki, będą samodzielnie decydować uczelnie i rektorzy, a nie ministerstwo  – podkreśla minister nauki Barbara Kudrycka. – Mogą inwestować w młodą kadrę i w tych pracowników naukowych, którzy swoimi badaniami wzmocnią międzynarodową pozycję szkoły, albo też w najlepszych wykładowców, którzy dobrze przygotują absolwentów do potrzeb rynku pracy– dodaje minister.

Pozostało 84% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!