ZUS odmówił Jolancie K. prawa do wcześniejszej emerytury, o którą starała się na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 15 maja 1989 r. w sprawie uprawnień do wcześniejszej emerytury pracowników opiekujących się dziećmi wymagającymi stałej opieki (DzU z 1989 r. nr 28, poz. 149 z późn. zm.).

Przepisy przewidują takie uprawnienie dla matek, które ze względu na opiekę nad dzieckiem nie mogły pracować, mają jednak 20-letni okres zatrudnienia oraz sprawują ciągle opiekę nad dzieckiem, które stało się niepełnosprawne przed ukończeniem 18. roku życia.

ZUS w 2005 r. jej odmówił. Stwierdził bowiem, że sprawowanie opieki nad całkowicie ubezwłasnowolnionym bratem nie stanowi podstawy do przyznania tego świadczenia. Sąd rejonowy, do którego trafiła sprawa, potwierdził rozumowanie ZUS i stwierdził, że przepisy rozporządzenia nic nie mówią o opiece nad niepełnosprawnym rodzeństwem.

Jolanta K. złożyła apelację, a sąd okręgowy uznał, że z § 2 pkt 2 tego rozporządzenia wynika, że w razie śmierci matki albo w innych przypadkach uniemożliwiających jej sprawowanie osobistej opieki nad dzieckiem z prawa do wcześniejszej emerytury na warunkach określonych w § 1, a więc bez względu na wiek "dziecka", może skorzystać inna osoba, która została ustanowiona jego prawnym opiekunem i wychowuje dziecko. Takie przesłanki może więc spełniać także rodzeństwo niepełnosprawnego. Sąd stwierdził jednak, że Jolanta K. nie spełniła wszystkich warunków uzyskania tego świadczenia, ponieważ opiekunem prawnym brata została dopiero w 2005 r., ponadto w tym okresie była już zatrudniona, a opiekę nad bratem przejęła ich matka.

Przepisy przytaczanego rozporządzenia straciły moc 1 stycznia 1999 r., ale orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 4 stycznia 2000 r. stanowi, że osoby starające się po tej dacie o wcześniejszą emeryturę mają do niej prawo, jeśli do 1 stycznia 1999 r. spełniały wszystkie warunki jej nabycia. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 kwietnia 2006 r., sygn. III AUa 345/06).