Ponad 70 zmian, które wymagają nowelizacji ok. 40 ustaw, zawiera kolejny projekt deregulacji przygotowany w Ministerstwie Gospodarki, tym razem skupiony na podatkach, w szczególności VAT.
Poprawianie płynności
Propozycje zakładają m.in. skrócenie i ujednolicenie terminu zwrotu nadpłaconych podatków. Urzędy skarbowe miałyby to robić w ciągu 30 dni. Dziś taki termin obowiązuje dla podatku akcyzowego, dla VAT jest to 60 dni, a dla podatku dochodowego – trzy miesiące.
Ministerstwo argumentuje, że może to być szczególnie korzystne dla płynności finansowej małych firm, które mają słaby dostęp do zewnętrznego finansowania. W projekcie zmian przytoczono dane OECD o przeciętnych terminach zwrotu w różnych krajach UE. W Austrii zajmuje to fiskusowi 28 dni, w Danii – 21 dni, w Finlandii – 14, a w Irlandii w większości przypadków nawet 10 dni.
Ministerstwo chce także ułatwić dostęp do stosowania tzw. ulgi na złe długi w zakresie VAT. Chodzi o możliwość odzyskania podatku wynikającego z faktur niezapłaconych przez nierzetelnych kontrahentów. Dziś można to zrobić, gdy uprawdopodobni się nieściągalność wierzytelności po 180 dniach od terminu zapłaty. Ministerstwo proponuje skrócić ten termin do 90 dni.
– Nie należy jednak zapominać, że zastosowanie ulgi dalej będzie wymagać spełnienia wielu warunków, które pozostaną bez zmian – wskazuje Norbert Wasilewski, doradca podatkowy, menedżer w firmie Deloitte. Dodaje, że dłużnik musi być zarejestrowanym podatnikiem VAT. W praktyce nadal nie będzie możliwa korekta w sytuacji, kiedy kontrahent niepłacący faktur po prostu znika.