Rz: Czy po wyroku Trybunału uchylającym podstawę do zawieszenia wypłaty emerytur możliwy jest zwrot świadczeń wstrzymanych w czasie obowiązywania niekonstytucyjnego przepisu?
Jerzy Stępień: Z orzecznictwa Trybunału wynika, że jego rozstrzygnięcia działają na przyszłość. Jeśli chodzi o wsteczne naprawianie krzywd wyrządzonych przez przepisy uznane za niekonstytucyjne, potrzebna jest interwencja ustawodawcy. Aby naprawić wstecz negatywne skutki obowiązywania uchylonego przepisu, musiałby uchwalić odpowiednią ustawę.
Czemu w takim razie służy art. 4171 kodeksu cywilnego dający podstawę do dochodzenia odszkodowania za tzw. bezprawie legislacyjne?
Nie można przyjmować, że za każdym razem, gdy Trybunał orzeknie o niekonstytucyjności danego przepisu, mamy do czynienia z bezprawiem legislacyjnym. To są dwa różne pojęcia. Bezprawie legislacyjne trzeba wykazać w odrębnym procesie cywilnym. Jestem sobie w stanie wyobrazić nawet sytuację, w której obywatel dochodzi przed sądem odszkodowania na podstawie tego przepisu, bez wcześniejszego wyroku Trybunału.
Jakie znaczenie dla roszczeń emerytów ma to, że w czasie procesu legislacyjnego nad nowelizacją Sąd Najwyższy sygnalizował wątpliwości związane ze zgodnością przepisu o zawieszeniu świadczeń z konstytucją? Rząd o tym dobrze wiedział. Także posłowie, którzy głosowali za uchwaleniem tych przepisów, musieli zdawać sobie z tego sprawę.