Trzecia umowa na czas określony zmieni się w umowę na czas nieokreślony

Przekształcenie Aneks do angażu przedłużający drugi czasowy kontrakt nie uchroni szefa przed bezterminową współpracą

Publikacja: 19.02.2013 02:00

Mimo swobody zawierania umów na czas określony czasem przekształci się ona w umowę na czas nieokreślony (art. 251 k.p.). Będzie tak, gdy ostatnia umowa o pracę na czas określony zawarta między tymi samymi stronami:

- jest kolejną umową terminową i pomiędzy nimi nie występuje żadna inna umowa, np. umowa na czas zastępstwa nieobecnego pracownika,

- jest trzecią umową tego rodzaju,

- umowy są zawierane na następujące po sobie okresy,

- przerwa między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę nie przekracza jednego miesiąca.

Takie przekształcenie nie jest możliwe w przypadku umów: na okres próbny (wyr. SN z 7 lutego 2001 r.; I PKN 229/00), na czas wykonania określonej pracy i na czas określony, zawartych w celu wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym (np. umów na czas określony zawieranych z palaczami) albo zadań realizowanych cyklicznie.

Nieskuteczny aneks

Pracodawcy, by ominąć przepis art. 251 k.p., podpisywali z podwładnymi porozumienia stron – w formie aneksu do drugiej umowy o pracę, w którym przesuwali tylko termin jej obowiązywania. Sądzili, że pozwoli im uniknąć przekształcenia umowy w zatrudnienie bezterminowe.

Orzecznictwo jest jednak jednoznaczne i murem stoi za zatrudnionymi. Taki aneks jest bowiem traktowany przez prawo jako kolejna, trzecia z rzędu, umowa na czas określony (wyrok Sądu Najwyższego z 19 lutego 2010 r., sygn. akt II PK 226/09).

31 dni przerwy

Przekształcenie umów następuje w razie ciągłości pracy, tzn., o ile między rozwiązaniem poprzedniej umowy a nawiązaniem kolejnej przerwa w zatrudnieniu nie przekroczyła miesiąca. Jako miesiąc należy w tym przypadku rozumieć 30 dni – tak orzekł SN w wyroku z 15 lutego 2000 r. ( I PKN 512/99).

Oczywiście przy obliczaniu 30-dniowego terminu należy brać pod uwagę kolejne dni kalendarzowe z uwzględnieniem niedziel i świąt. Oznacza to, że „przekroczenie jednego miesiąca" w rozumieniu art. 251 k.p. następuje, gdy przerwa między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy trwa co najmniej 31 dni. Wówczas liczenie umów na czas określony zaczyna się od początku.

Sąd sprawdzi intencje

Jeżeli odstęp pomiędzy umowami będzie dłuższy, przekształcenie nie nastąpi z automatu. Nie oznacza to, że pracodawcy, którzy podjęliby próbę ominięcia omawianego przepisu poprzez wprowadzenie dłuższych niż miesiąc przerw między poszczególnymi umowami na czas określony, mogą czuć się bezkarnie.

Z formalnego punktu widzenia przepis nie będzie bowiem naruszony, ale łatwo można zauważyć, w jakim celu szef zawarł kolejną umowę na czas określony po upływie miesiąca po zakończeniu poprzedniej. W razie wniesienia przez pracownika pozwu o ustalenie, że z pracodawcą łączy go zatrudnienie bezterminowe, szef będzie musiał udowodnić i wykazać, że takie ponadmiesięczne przerwy były usprawiedliwione konkretnymi okolicznościami. Jeśli tego nie uczyni, sąd może uznać jego działania za podjęte w celu obejścia prawa. Wtedy taki trzeci kontrakt stanie się bezterminowy.

Przykład

Szef zawarł z panem Darkiem dwie kolejne umowy o pracę na czas określony. Następnie zawarł z nim umowę o dzieło na okres 2 miesięcy i kolejną umowę o pracę na czas określony. Jeśli pan Darek wystąpi do sądu, żądając ustalenia istnienia stosunku pracy, i wykaże, że zatrudnienie na podstawie umowy cywilnej nosiło cechy pracowniczego zatrudnienia, sąd może uznać jego racje.

Trzecia umowa na czas określony zawarta z tym samym pracownikiem została rozdzielona umową cywilną, a więc tym samym nie został spełniony warunek poprzedniego zawarcia dwukrotnie umowy o pracę na czas określony na następujące po sobie okresy. Również przerwa między umowami była dłuższa niż jeden miesiąc. Jednak umowa o dzieło musi być umową rzeczywistą, a nie zawartą dla pozoru.

Trzeba jednak pamiętać, że żaden przepis prawa pracy nie zakazuje zawarcia umowy na czas wykonania określonej pracy, po dwóch kolejnych umowach na czas określony. Z samego faktu zawarcia takiej umowy nie może wynikać, że doszło do nadużycia (obejścia) prawa (wyr. SN z 8 lipca 2009 r.; I PK 46/9).

Taki zarzut byłby uzasadniony wyłącznie w przypadku pozornego zawarcia umowy na czas wykonania określonej pracy, która była w rzeczywistości umową o pracę na czas określony.

Mimo swobody zawierania umów na czas określony czasem przekształci się ona w umowę na czas nieokreślony (art. 251 k.p.). Będzie tak, gdy ostatnia umowa o pracę na czas określony zawarta między tymi samymi stronami:

- jest kolejną umową terminową i pomiędzy nimi nie występuje żadna inna umowa, np. umowa na czas zastępstwa nieobecnego pracownika,

Pozostało 91% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów