Wzrasta czesne w wielu żłobkach, i to nie tylko prywatnych. Opłaty podnoszą również samorządy, które tłumaczą swe decyzje galopującą inflacją, ale i tym, że rodzice i tak nie odczują podwyżek, ponieważ wkrótce otrzymają dopłaty na podstawie ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym.
Tak jest np. w Gliwicach. Opłata wzrośnie tam od maja z 300 zł do 750 zł. W Kielcach od kwietnia opłata wzrasta ze 100 zł do 400 zł. Tyle samo wyniesie też miesięczna opłata za pobyt w żłobku w Przasnyszu. Aż 600 zł czesne w Ożarowie Mazowieckim.
Od początku kwietnia rodzice mogą składać do ZUS wnioski o dopłatę.
Czytaj więcej
Od 1 kwietnia rodzice dzieci, które nie kwalifikują się do rodzinnego kapitału opiekuńczego, mogą otrzymać dofinansowanie pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. To kwota do 400 zł miesięcznie.
– Dofinansowanie będzie przysługiwać rodzicom na dziecko uczęszczające do żłobka, klubu dziecięcego lub znajdujące się pod opieką dziennego opiekuna i niekorzystające z rodzinnego kapitału opiekuńczego. Mówiąc w uproszczeniu, dotyczy to dzieci pierwszych w rodzinie i dzieci, które nie są uprawnione do kapitału opiekuńczego ze względu na wiek. Dofinansowanie będzie wynosić maksymalnie 400 zł miesięcznie na dziecko, ale nie więcej niż opłata ponoszona przez rodzica za pobyt dziecka w instytucji opieki – mówiła na ostatnim posiedzeniu Sejmu Barbara Socha, wiceminister rodziny i polityki społecznej.