Waldemar D. zaczął pracę w Łódzkich Zakładach Azbestowych jako stażysta pod koniec 1972 roku. Po trzymiesięcznym okresie próbnym rozpoczął już regularną pracę. Szybko awansował w kolejnych latach, aż został kierownikiem zakładu. Po dziesięciu latach ze względu na stan zdrowia zmienił pracę. Lekarze stwierdzili u niego pylicę azbestową.
Podczas zatrudnienia Waldemar D. wykonywał prace bezpośrednio przy produkcji azbestu. Gdy został kierownikiem, nadal sprawował nadzór nad pracownikami przetwarzającymi azbest. Zwykle przebywał na sali produkcyjnej po sześć - siedem godzin dziennie. ZUS odmówił mu jednak prawa do wcześniejszej emerytury. Od dziesięciu lat pracy w Łódzkich Zakładach Azbestowych odliczył czas obowiązkowego wstępnego stażu oraz wykonywania funkcji kierownika.
Sąd okręgowy, który rozpatrywał odwołanie Waldemara D. uznał, że jego pracę trzeba zakwalifikować zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Stwierdził, że wykonywał on pracę przy przetwórstwie azbestu wymienioną w załączniku nr 2 do zarządzenia nr 7 ministra przemysłu chemicznego i lekkiego z 7 lipca 1987 r. Na tej podstawie przyznał mu prawo do wcześniejszej emerytury.
W wyniku odwołania ZUS sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który nie chciał uznać trzech pierwszych miesięcy pracy w zakładach azbestowych za okres uprawniający do wcześniejszej emerytury. Pełnomocnik ZUS podnosił, że trzymiesięcznego obowiązkowego stażu nie można uznać za pracę w szczególnych warunkach, podobnie jak okresu, gdy Waldemar D. był kierownikiem i wykonywał prace biurowe.
Dopiero Sąd Najwyższy stwierdził, że obowiązkowy staż wstępny może być wliczony do okresu wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Znaczenie ma bezpośrednie narażenie na działanie czynników szkodliwych, a nie forma zatrudnienia. Także okres pracy Waldemara D. jako kierownika, mimo że wykonywał on też prace biurowe, został uznany za pracę wykonywaną w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia, stale i w pełnym wymiarze czasu. Tym samym Waldemar D. uzyskał prawo do wcześniejszej emerytury (sygn. IUK59/06).