Zgodnie z art. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=64DA42F1DFA035FD4BEFB283FA49CF9C?id=173679]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych (DzU nr 116, poz. 1205 ze zm.)[/link] prawo do wpłat na indywidualne konto emerytalne przysługuje osobie fizycznej, która ukończyła 16 lat i ma w Polsce nieograniczony obowiązek podatkowy.
Po zmianach wynikających z projektu nowelizacji tej ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej takie prawo będzie miała osoba fizyczna, która ukończyła 16 lat.
Oznacza to, że IKE będą mogli zakładać także tzw. nierezydenci, czyli osoby, które nie mają w Polsce miejsca zamieszkania. Trudno się jednak spodziewać, że cudzoziemcy przebywający na krótko w naszym kraju będą takim rozwiązaniem zainteresowani. Skorzystają na nim natomiast Polacy, którzy wyemigrowali do pracy. Obecnie podczas pobytu za granicą nie mogą wpłacać pieniędzy na IKE. Po ewentualnej nowelizacji polscy emigranci pracujący za granicą jako nierezydenci będą mogli zarówno założyć IKE w Polsce, jak i kontynuować wpłaty na nie.
Usunięcie warunku bycia polskim rezydentem podatkowym wiąże się z uznaniem go przez Komisję Europejską za dyskryminujący w Polsce nierezydentów (naruszenie zasady przepływu kapitału).
Kolejne planowane zmiany w ustawie (art. 33 i 38) wiążą się z tym, że od 1 września br. oszczędzający będzie mógł wystąpić z wnioskiem o częściowy zwrot środków zgromadzonych na IKE (pod warunkiem że środki te pochodziły z wpłat, a nie z transferu z programu emerytalnego). [b]Przekazując częściową wypłatę, bank wypłaci także oprocentowanie. Wyliczy je według zasad, jakie obowiązywałyby w razie kontynuowania umowy o prowadzenie IKE[/b] – na dzień dokonania tego zwrotu.